Ostatni raz Port Lotniczy Lublin odwiedziło tyle ludzi prawie dziesięć lat temu, podczas jego oficjalnego otwarcia. Wczoraj w hali przylotów lubelskiego lotniska tłumy kibiców przywitały nowych zawodników żużlowego Motoru. I choć ich nazwiska dla fanów nie były żadną tajemnicą, to pojawieniu się Jacka Holdera, Fredrika Lindgrena i przede wszystkim trzykrotnego mistrza świata Bartosza Zmarzlika towarzyszył ogromny aplauz
Motor Lublin przyzwyczaił swoich sympatyków do spektakularnych akcji marketingowych. Na spotkanie z kibicami po niedawnym wywalczeniu Drużynowego Mistrzostwa Polski zawodnicy wraz ze zdobytym trofeum przylecieli śmigłowcem, który wylądował na pl. Teatralnym przed lubelskim Centrum Spotkania Kultur.
Teraz przyszedł czas na prezentację nowych zawodników, którzy wraz z drużyną będą walczyć o najwyższe cele w kolejnym sezonie. Władze klubu nie chciały czekać z tym długo i na odkrycie kart zdecydowały się już drugiego dnia rozpoczętego 1 listopada okienka transferowego. Jako miejsce wybrano Port Lotniczy Lublin, a wybór był nieprzypadkowy. Cztery lata temu po wywalczeniu awansu do PGE Ekstraligi fani Motoru tak bardzo liczyli na wzmocnienia topowymi zawodnikami, że uwierzyli w plotkę, jakoby do Lublina z Betard Sparty Wrocław miał trafić Brytyjczyk Tai Woffinden. Do tego stopnia, że niektórzy z nich przyjeżdżali na lotnisko w Świdniku, kiedy tylko miał na nim lądować samolot z Londynu.
Tym razem było pewne, że będą mieli kogo powitać, bo mimo braku oficjalnego potwierdzenia nazwiska żużlowców, którzy dołączą do Motoru nie były tajemnicą. Z awionetki, która przyleciała z Warszawy zgodnie z oczekiwaniami wysiedli: Australijczyk Jack Holder (ostatnio For Nature Solutions Apator Toruń), Szwed Fredrik Lindgren (zielonaenergia.com Włókniarz Czestochowa) i przede wszystkim trzykrotny indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów).
W hali przylotów powitał ich tłum kibiców, którzy na lotnisko mogli z dworca w Lublinie dotrzeć bezpłatnym pociągiem, a ci zmotoryzowani mieli do dyspozycji darmowy parking pod terminalem. 430 miejsc postojowych okazało się jednak zbyt małą liczbą i ci, którzy przyjazd zostawili na ostatnią chwilę musieli trochę pokombinować, gdzie zostawić samochód.
Nie było zaskoczeniem to, że największą owację otrzymał Zmarzlik. Zwłaszcza po tym, jak zebranym fanom powiedział, dlaczego zdecydował się na transfer do Lublina. – Jest to bardzo zauważalne przez zawodników w całej Polsce, że klub ma bardzo profesjonalne podejście do rozgrywek. Do tego kibice, to wszystko tworzy całokształt. Myślę, że pod koniec przyszłego sezonu będziemy równie szczęśliwi, co teraz – powiedział trzykrotny mistrz świata.
Motor odkrył wszystkie karty, jeśli chodzi o seniorów. Wciąż jednak nie wiadomo, kto w przyszłym roku będzie tworzył parę młodzieżową razem z aktualnym mistrzem świata juniorów Mateuszem Cierniakiem (Wiktor Lampart skończył wiek juniora i najpewniej odejdzie do Torunia). Według nieoficjalnych informacji do drużyny ma dołączyć Bartosz Bańbor z Texom Stali Rzeszów, który na początku przyszłego roku skończy 16 lat.