To się nazywa udane otwarcie nowego sezonu! Orlen Oil Motor Lublin rozpoczął 2024 rok od pewnego zwycięstwa w Grudziądzu 52:38. Tym samym goście zrewanżowali się rywalom za porażkę z poprzednich rozgrywek.
Mecz rozpoczął się od falstartu i to dosłownie, bo trzech zawodników ruszyło, a zaskoczony Jaimon Lidsey czekał aż przed nim podniesie się taśma jednak się nie doczekał. W powtórce Dominik Kubera okazał się najlepszy, a goście wygrali 4:2. Po czterech biegach było już 16:8 dla ekipy z Lublina.
„Koziołki” zdecydowanie lepiej wychodziły spod taśmy. Dwie trójki zapisał na swoim koncie Wiktor Przyjemski. – O jednej trójce marzyłem w biegu młodzieżowym, druga przyszła z pomocą Matiego Cierniaka, który na mnie poczekał. Jestem mega zaskoczony, może wierzyłem w taki wynik, ale bardziej się cieszę. W końcu czuję luz na motocyklu. Te pierwsze zawody sztywno, teraz wygląda to lepiej, ale nadal czeka mnie sporo pracy i treningów – oceniał Przyjemski na antenie Canal + Sport.
Co więcej, wynik byłby jeszcze wyższy, ale w wyścigu numer sześć przy prowadzeniu defekt zaliczył Jack Holder. Efekt? Zamiast 5:1 było tylko 3:3. Drużyna z Lublina wcale nie załamała się jednak takim obrotem sprawy. Kolejna gonitwa, kolejna trójka na konto przyjezdnych, ważny punkcik Bartosza Bańbora i zrobiło się już 26:16.
Sporo działo się w ósmym wyścigu. Wzięty w „kleszcze” Jason Doyle wylądował na torze, ale na szczęście nie ucierpiał. Powtórka odbyła się w pełnym składzie, a goście wyszli ze startu całkiem nieźle. Szybko Mateusz Cierniak spadł jednak na ostatnią pozycję. Doyle gonił Fredrika Lindgrena i chyba by go już nie dogonił. Szwed też miał jednak sporo pecha. Na finiszu trzeciego okrążenia zaliczył upadek, po tym, jak podniosło mu motocykl. Dlatego zamiast wyniku 3:3, to gospodarze wygrali 5:1 i wrócili do meczu.
W dziewiątej gonitwie mogli pójść za ciosem. Wyszli lepiej spod taśmy, ale szybko stracili dobrą pozycję. Max Fricke dotarł do mety jako pierwszy, ale jadący za Kacpra Pludrę Jaimon Lidsey był dopiero czwarty. Po dziesięciu wyścigach sprawa nadal była otwarta, bo lublinianie prowadzili 33:27. Nie udało się w biegu numer dziewięć, lepiej poszło w jedenastym. Fricke i Doyle pokonali podwójnie Kuberę i Cierniaka, a to oznaczało emocje (32:34).
Jak na mistrzów przystało lublinianie błyskawicznie odpowiedzieli. Najpierw ważne dwa punkty zdobył Bańbor, trzy dorzucił Holder. Kluczowy okazał się kolejny wyścig. GKM wyszedł przez chwilę na 5:1, ale kiedy Bartosz Zmarzlik mijał Doyle’a, to Australijczyk zaliczył upadek i został wykluczony z powtórki. Ta zakończyła się podwójną wygraną Motoru i przyjezdni znowu odskoczyli na dziesięć „oczek”. A na koniec jeszcze poprawili wynik do 52:38.
Już w piątek domowa inauguracja przy Al. Zygmuntowskich. Do Lublina przyjedzie e.but.pl Stal Gorzów, a spotkanie odbędzie się już w najbliższy piątek (godz. 20.30).
ZOOleszcz GKM Grudziądz – Orlen Oil Motor Lublin 38:52
GKM: 9. Max Fricke 12 (2,2,3,3,1,1), 10. Kacper Pludra 0 (0,0,-,-), 11. Jaimon Lidsey 9 (0,3,0,2,1,3), 12. Wadim Tarasienko 1+1 (0,0,1*,-,0), 13. Jason Doyle 9+1 (2,2,3,2*,w,0), 14. Kacper Łobodziński 4+2 (1*,1,2*), 15. Kevin Małkiewicz 3 (2,1,0), 16. Jan Przanowski ns.
Orlen Oil Motor: 1. Dominik Kubera 11+1 (3,3,2,1,2*), 2. Jack Holder 6+2 (1,d,1*,3,1*), 3. Fredrik Lindgren 7+1 (1,1*,u,3,2), 4. Mateusz Cierniak 5+1 (2*,2,1,0), 5. Bartosz Zmarzlik 14+1 (3,3,3,2*,3), 6. Wiktor Przyjemski 6 (3,3,0), 7. Bartosz Bańbor 3+1 (0,1,2*), 8. Bartosz Jaworski ns.
Bieg po biegu:
- (66,93) Kubera, Fricke, Lindgren, Lidsey – 2:4 (2:4)
- (66,72) Przyjemski, Małkiewicz, Łobodziński, Bańbor – 3:3 (5:7)
- (67,99) Zmarzlik, Doyle, Holder, Tarasienko – 2:4 (7:11)
- (66,73) Przyjemski, Cierniak, Łobodziński, Pludra – 1:5 (8:16)
- (66,90) Lidsey, Cierniak, Lindgren, Tarasienko – 3:3 (11:19)
- (66,36) Kubera, Doyle, Małkiewicz, Holder (d1) – 3:3 (14:22)
- (66,26) Zmarzlik, Fricke, Bańbor, Pludra – 2:4 (16:26)
- (68,51) Doyle, Łobodziński, Cierniak, Lindgren (u) – 5:1 (21:27)
- (67,04) Fricke, Kubera, Holder, Lidsey – 3:3 (24:30)
- (66,91) Zmarzlik, Lidsey, Tarasienko, Przyjemski 3:3 (27:33)
- (67,42) Fricke, Doyle, Kubera, Cierniak – 5:1 (32:34)
- (67,83) Holder, Bańbor, Lidsey, Małkiewicz – 1:5 (33:39)
- (67,22) Lindgren, Zmarzlik, Fricke, Doyle (w/u) – 1:5 (34:44)
- (67,91) Lidsey, Lindgren, Holder, Tarasienko – 3:3 (37:47)
- (67,21) Zmarzlik, Kubera, Fricke, Doyle – 1:5 (38:52)