To był mecz remisów, ale ostatecznie lepsi na własnym torze okazali się żużlowcy MrGarden GKM Grudziądz. Motor Lublin przegrał w ostatnim spotkaniu wyjazdowym w rundzie zasadniczej 44:46. O awansie lublinian do play-offów zadecyduje już nie tylko ewentualna wygrana z Zieloną Górą, ale także szczęśliwy układ w pozostałych starciach
Umiesz liczyć, licz na siebie – mówi stare porzekadło. Żółto-biało-niebiescy przez większą część sezonu trzymali się go tak mocno, jak tylko mogli. Jednak w ostatnich meczach złapali widoczną zadyszkę. Liderzy zespołu jeżdżą coraz bardziej w kratkę i tak naprawdę nie wiadomo, który z nich będzie danego dnia „w gazie”.
We wtorek w Grudziądzu oglądaliśmy zawody w przeciąganiu liny. Dość powiedzieć, że żadna z drużyn nie miała przewagi większej niż 4 punkty. I to tylko dlatego, że gospodarze rozpoczęli od podwójnego zwycięstwa za sprawą duet Duńczyków, czyli Nickiego Pedersena i Kennetha Bjerre’a. Potem jednak błyskawicznie odpowiedzieli juniorzy Motoru – Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow – i był remis po 6, zresztą jeden z wielu. Po pierwszej serii startów było z kolei 12:12.
Patrząc na przebieg tej konfrontacji, można powiedzieć, że obie ekipy były w pewien sposób osłabione. W Motorze brakowało mocy uderzeniowej liderom, w szczególności Matejowi Żagarowi. Natomiast GKM musiał sobie radzić praktycznie bez młodzieżowców, którzy wywalczyli zaledwie 1 punkt.
Po drugiej serii startów tablica pokazywała wynik 21:21. Do ciekawego starcia doszło w 8. biegu, kiedy pod taśmą stanęli Jarosław Hampel i Artiom Łaguta. Zawodnik Motoru rozgrywał najlepszy mecz wyjazdowy w sezonie, a reprezentant gospodarzy bił rekordy prędkości, poprawiając rekord toru już w trzecim biegu. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Hampel, ale nie przybliżyło to jego drużyny do triumfu.
Każda seria startów była jak rozgrywanie meczu od nowa, bo żużlowcy startowali z tego samego pułapu. Po 10. gonitwie było więc po 30, a przed biegami nominowanymi po 39. Kluczowe w ostatniej fazie tego spotkania było to, że Kenneth Bjerre był w stanie upilnować Grigorija Łagutę i Mateja Żagara. Remis biegowy 3:3 stawiał grudziądzan w komfortowej sytuacji, bo w decydującej gonitwie na starcie pojawili się Artiom Łaguta i Nicki Pedersen, czyli najlepsi zawodnicy tego dnia. Pierwszy z nich wystrzelił spod taśmy i szybko rozwiązał kwestię tego, kto zdobędzie 3 punkty. Drugi z kolei wygrał na dystansie z Mikkelem Michelsenem.
Ostatecznie MrGarden GKM Grudziądz pokonał Motor Lublin 46:44. Punkt bonusowy pojechał na Lubelszczyznę. Lublinianie zajmują obecnie 4. pozycję w tabeli PGE Ekstraligi. Muszą oglądać się na Eltrox Włókniarza Częstochowa – jeśli „Lwy” nie potkną się w dwóch meczach, to zajmą miejsce Motoru w czołowej „czwórce”. W przypadku jednakowej liczby punktów, górą będą częstochowianie, bo lepiej wypadli w dwumeczu z „Koziołkami”.
===
MrGarden GKM Grudziądz – Motor Lublin 46:44 (78:102)
Motor: 1. Jakub Jamróg 1+1 (0,1*,-,-), 2. Grigorij Łaguta 9 (0,2,2,3,2), 3. Matej Żagar 5+1 (1,0,2,1,1*), 4. Jarosław Hampel 13 (3,3,3,2,2), 5. Mikkel Michelsen 8+1 (2,2,3,1*,0), 6. Wiktor Lampart 4 (3,1,0,w), 7. Wiktor Trofimow 4+2 (2*,1*,0,1), 8. Wiktor Firmuga ns.
GKM: 9. Nicki Pedersen 13 (3,3,3,3,1), 10. Krzysztof Buczkowski 3 (2,0,1,0), 11. Kenneth Bjerre 10+2 (2*,2,1*,2,3), 12. Przemysław Pawlicki 5+1 (1,1*,2,1,0), 13. Artiom Łaguta 14 (3,3,2,3,3), 14. Kacper Łobodziński 0 (0,0,0,), 15. Denis Zieliński 1 (1,0,0), 16. Roman Lachbaum ns.
---
Bieg po biegu
- Pedersen, Bjerre, Żagar, Jamróg 5:1
- Lampart, Trofimow, Zieliński, Łobodziński 1:5 (6:6)
- A. Łaguta, Michelsen, Pawlicki, G. Łaguta 4:2 (10:8)
- Hampel, Buczkowski, Lampart, Łobodziński 2:4 (12:12)
- Hampel, Bjerre, Pawlicki, Żagar 3:3 (15:15)
- A. Łaguta, G. Łaguta, Jamróg, Zieliński 3:3 (18:18)
- Pedersen, Michelsen, Trofimow, Buczkowski 3:3 (21:21)
- Hampel, A. Łaguta, Żagar, Łobodziński 2:4 (23:25)
- Pedersen, G. Łaguta, Buczkowski, Trofimow 4:2 (27:27)
- Michelsen, Pawlicki, Bjerre, Lampart 3:3 (30:30)
- Pedersen, Hampel, Pawlicki, Lampart (w) 4:2 (34:32)
- G. Łaguta, Bjerre, Trofimow, Zieliński 2:4 (36:36)
- A. Łaguta, Żagar, Michelsen, Buczkowski 3:3 (39:39)
- Bjerre, G. Łaguta, Żagar, Pawlicki 3:3 (42:42)
- A. Łaguta, Hampel, Pedersen, Michelsen 4:2 (46:44)