Wygranej nie było, ale żużlowcy Motoru Lublin mogli w niedzielę cieszyć się ze zdobycia punktu bonusowego. Na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu przegrali z Betard Spartą 39:51. Wbrew temu, co może sugerować ten wynik, żółto-biało-niebiescy wiele zawdzięczają Grigorijowi Łagucie
Nie ma co ukrywać, że faworytem tej konfrontacji był brązowy medalista Mistrzostw Polski z ubiegłego roku. W pierwszej serii startów nie udało mu się jednak zbudować zbyt dużej przewagi. Wrocławianie mieli tylko 2 punkty w zapasie. Swoje zrobili liderzy: Maciej Janowski, Tai Woffinden, Artiom Łaguta i Gleb Czugunow. W ekipie Motoru było dokładnie na odwrót. Najlepiej spisywał się junior – Wiktor Lampart – który zgarnął dwie „trójki”. To w dużej mierze dzięki niemu i dobrej jeździe Krzysztofa Buczkowskiego w czwartej gonitwie, goście byli blisko rywala – 13:11 dla Sparty do pierwszej przerwy.
O tym, że rywalizacja była wyrównana świadczy także fakt, że piąty i szósty bieg zakończyły się remisami. Najpierw na czele do mety przyjechał Jarosław Hampel, który wykorzystał miejsce przy krawężniku. Potem Maciej Janowski pokazał, że jego motocykl „frunie”, bo z łatwością poradził sobie z Dominikiem Kuberą i zbudował ogromną przewagę nad rywalami. Gospodarze zdominowali siódmy wyścig, kiedy to brytyjska para – Tai Woffinden i Daniel Bewley – przewiozła Mikkela Michelsena i Mateusza Cierniaka. Sparta powiększyła swoje prowadzenie do 6 punktów (24:18).
Podwójne zwycięstwa nie były w tym meczu niczym niezwykłym. Jednak do tej pory można było dostrzec pewną prawidłowość. Za każdym razem, kiedy Motor się zbliżał, to w kolejnym biegu brązowi medaliści odpowiadali pięknym za nadobne. W dziewiątym wyścigu Tai Woffinden krążył pomiędzy lublinianami niczym wolny elektron, a i tak musiał uznać ich wyższość. Potem ten błąd naprawili jego koledzy z drużyny – Artiom Łaguta i Gleb Czugunow pokonali Mikkela Michelsena, który nie czuł się dobrze na Stadionie Olimpijskim i Wiktora Lamparta. Wrocławianie wygrywali 33:27.
Z upływem czasu lublinianie słabli. Gleb Czugunow i Artiom Łaguta przyjechali do mety na pierwszych miejscach i dodatkowo mogli liczyć na wsparcie kolegów z pary. Ciekawie sytuacja wyglądała w 13. gonitwie, bo właśnie wtedy swojego jedynego pogromcę znalazł Maciej Janowski. „Magic” dwoił się i troił, ale z Grigorijem Łagutą nie wygrał. Ta dwójka miała jeszcze raz spotkać się później na torze i zrobić furorę. Przed biegami nominowanymi Sparta wygrywała 44:34.
Wiadomo było, że miejscowi mają już zwycięstwo w kieszeni, trwała za to zażarta walka o bonus. Bardzo dobrą robotę zrobił Dominik Kubera, który ukrócił zapędy Artioma Łaguty, wywożąc go na szeroką i pozwolił „Koziołkom” cieszyć się z remisu biegowego. Z kolei w decydującej próbie na wysokości zadania stanął Grigorij Łaguta. Rosjanin niemal „wsadził” na płot Macieja Janowskiego, ale ten i tak jakimś cudem koło niego przemknął. „Grisza” musiał się oglądać za siebie, bo niedaleko był Gleb Czugunow. Przedstawiciel żółto-biało-niebieskich utrzymał się na drugiej pozycji i zapewnił swojemu zespołowi triumf w dwumeczu (91:89). We Wrocławiu było za to 51:39 dla Betard Sparty.
===
Betard Sparta Wrocław – Motor Lublin 51:39 (89:91)
Motor: 1. Grigorij Łaguta 11+1 (1*,2,3,t,3,2), 2. Mark Karion 0 (-,-,-,-,-), 3. Jarosław Hampel 7 (0,3,2,2,0,0), 4. Krzysztof Buczkowski 3+2 (2*,0,1*,-), 5. Mikkel Michelsen 5 (1,1,1,-,2), 6. Wiktor Lampart 6 (3,3,0,0), 7. Mateusz Cierniak 1 (1,0,0), 8. Dominik Kubera 6+3 (w,1*,2*,2,1*).
Sparta: 9. Tai Woffinden 11 (3,3,1,1,3), 10. Daniel Bewley 5+1 (1,2*,0,2), 11. Artiom Łaguta 9+2 (2*,1*,3,3,0), 12. Gleb Czugunow 10+2 (2*,2,2*,3,1), 13. Maciej Janowski 13+1 (3,3,3,1*,3), 14. Michał Curzytek 2 (2,0,0), 15. Przemysław Liszka 1 (0,0,1), 16. Mateusz Panicz ns.
---
Bieg po biegu
- Woffinden, A. Łaguta, G. Łaguta, Hampel 5:1
- Lampart, Curzytek, Cierniak, Liszka 2:4 (7:5)
- Janowski, Czugunow, Michelsen, Kubera (w) 5:1 (12:6)
- Lampart, Buczkowski, Bewley, Curzytek 1:5 (13:11)
- Hampel, Czugunow, A. Łaguta, Buczkowski 3:3 (16:14)
- Janowski, G. Łaguta, Kubera, Liszka 3:3 (19:17)
- Woffinden, Bewley, Michelsen, Cierniak 5:1 (24:18)
- Janowski, Hampel, Buczkowski, Curzytek 3:3 (27:21)
- Łaguta, Kubera, Woffinden, Bewley 1:5 (28:26)
- Łaguta, Czugunow, Michelsen, Lampart 5:1 (33:27)
- Czugunow, Hampel, Woffinden, Lampart, G. Łaguta (t) 4:2 (37:29)
- Łaguta, Kubera, Liszka, Cierniak 4:2 (41:31)
- Łaguta, Bewley, Janowski, Hampel 3:3 (44:34)
- Woffinden, Michelsen, Kubera, A. Łaguta 3:3 (47:37)
- Janowski, G. Łaguta, Czugunow, Hampel 4:2 (51:39)