22-latek z BMW podczas kontroli drogowej chwycił woreczek i chciał uciekać. Miał pecha, bo mundurowi byli szybsi. Okazało się, że 22-latek przewoził marihuanę, z której można byłoby wytworzyć blisko 120 porcji dilerskich. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Akcja rozegrała się w Tomaszowie Lubelskim. Policjanci z wydziału kryminalnego tomaszowskiej komendy ustalili, że 22-latek z województwa podkarpackiego, przyjechał pohandlować niedozwoloną substancją. Policjanci przypuszczali, że diler porusza się samochodem BMW. Ich podejrzenia okazały się słuszne. Kiedy 22-latek został zatrzymany do kontroli drogowej, sięgnął po woreczek, który leżał na siedzeniu i chciał wziąć „nogi za pas”. Natychmiastowa reakcja funkcjonariuszy udaremniła jego próbę ucieczki.
Po przeprowadzeniu wstępnych badań funkcjonariusze potwierdzili, że w woreczku znajduje się marihuana. Zabezpieczone środki wystarczyłyby do sporządzenia blisko 120 porcji dealerskich tego narkotyku.
Policjanci zabezpieczyli nielegalne substancje i zatrzymali 22-latka. Mężczyzna usłyszał już zarzut z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Grozi mu do 3 lat pozbawiania wolności.