Szykuje nam się emocjonujący finisz sezonu 23/24. Lewart niespodziewanie przegrał w niedzielę wieczorem ze Stalą Kraśnik 0:2. A to oznacza, że nad drugą w tabeli Janowianką ma już tylko punkt przewagi.
Beniaminek z Janowa Lubelskiego w sobotę pokonał skromnie Górnika II Łęczna 1:0 i dzień później czekał na wieści z Lubartowa. Szybko okazało się, że jest szansa, żeby zmniejszyć straty do lidera.
W siódmej minucie ekipa z Kraśnika objęła prowadzenie. Sebastian Plesz był w narożniku swojej szesnastki. Zamiast wybić piłkę, podrzucił ją tylko do góry. Stal przejęła futbolówkę, a świetnie zachował się Szymon Majewski, który zagrał w pole karne do Arkadiusza Bednarczyka. Ten drugi rzucił się na piłkę wślizgiem, żeby zdążyć przed bramkarzem i w ten sposób skierował ją do siatki.
W 36 minucie niespodziewanie sędzia wskazał na „wapno”. Po rzucie rożnym piłka spadła w końcu wprost na głowę Majewskiego. Zawodnik gości oddał już strzał, a za chwilę wpadł na niego Kamil Zieliński, który od razu rozłożył ręce w geście „nic nie zrobiłem”. Arbiter był jednak innego zdania, bo dopatrzył się przewinienia, a na 2:0 dla kraśniczan, z 11 metrów trafił Ernest Skrzyński.
Ciekawie zrobiło się w samej końcówce pierwszej połowy. Najpierw Zieliński mógł się zrehabilitować za sprokurowanie karnego. Po świetnym, długim zagraniu od Oskara Gede nie opanował jednak futbolówki w szesnastce. Kilkadziesiąt sekund później mecz mógł zamknąć Mateusz Jędrasik był praktycznie sam na sam z bramkarzem, ale spudłował. Na koniec Zieliński zagrał do Pawła Myśliwieckiego, ale napastnik miejscowych huknął wysoko nad bramką.
W drugiej połowie Lewart długo nie potrafił na poważnie zagrozić bramce rywali. Już w 55 minucie szansę na kolejnego gola miał za to Majewski, który sam postanowił kończyć kontrę dwóch na dwóch. Uderzył jednak niecelnie. Dopiero w 71 minucie Aleks Aftyka miał naprawdę dobrą szansę, aby zaliczyć kontaktowe trafienie. To nie był jednak dzień ekipy z Lubartowa i ostatecznie podopieczni Grzegorza Białka przegrali 0:2. Zresztą, nawet w końcówce bardziej zanosiło się na trzecie trafienie dla przyjezdnych, bo świetną kontrę zmarnował Bartłomiej Koneczny.
Porażka Lewartu oznacza, że na pięć kolejek przed zakończeniem rozgrywek kwestia awansu do III ligi nadal pozostaje otwarta.
Lewart Lubartów – Stal Kraśnik 0:2 (0:2)
Bramki: Bednarczyk (7), Skrzycki (37-z karnego).
Lewart: Podleśny – Plesz (46 Kompanicki), Niewęgłowski, Gede (45 Majewski), Wdowicz, Zieliński (46 Aftyka), Wójcik (72 Miśkiewicz), Wolski, Najda (90+2 Paluch), Myśliwiecki, Żelisko.
Stal: Tokarz – Gajewski, Pietroń, Janiszek, Lucyk, Krashnevski (58 Szwedo), Guilherme (87 Leziak), Bednarczyk (90+3 Zięba), Majewski (75 Jargieła), Skrzyński (75 Król), Jędrasik (62 Koneczny).
POZOSTAŁE WYNIKI HUMMEL IV LIGI
Janowianka Janów Lubelski – Górnik II Łęczna 1:0 (Mistrzyk 7) * Łada 1945 Biłgoraj – Lublinianka Lublin 3:1 (Wojtowicz 15, Mucha 20, Dorosz 27 – Milcz 45-z karnego) * Grom Kąkolewnica – Start Krasnystaw 3:2 (Kanatek 51, Pryliński 84, Adenekan 90+3 – Strug 18, Skiba 43-z karnego) * Granit Bychawa – Stal Poniatowa 3:2 (Juchna 15, 88, Brzozowski 33 – Filipczuk 3, 30) * Opolanin Opole Lubelskie – Kryształ Werbkowice 6:2 (Figura 2, Drzazga, Adamczyk, Kowal, Anes Kherouf – Rybka 2 ) * Huragan Międzyrzec Podlaski – KS Cisowianka Drzewce 0:0 * Gryf Gmina Zamość – Ogniwo Wierzbica 0:0 * Motor II Lublin – Tomasovia Tomaszów Lubelski 4:0 (Sikora 16, 47, Flis 82, Jabłoński 85)