Start Lublin w niedzielę zagra na wyjeździe z Kingiem Wilki Morskie Szczecin. Spotkanie rozpocznie się się o godz. 15.30. Faworytem będą gospodarze, to w ostatnich latach akurat z tym rywalem czerwono-czarni w gościach często wygrywali.
Czerwono-czarni mają ostatnio szczęście do zespołów występujących w Koszykarskiej Lidze Mistrzów. W miniony weekend lublinianie walczyli ze Śląskiem Wrocław, a w niedzielę będą rywalizować z King Szczecin.
Ze Śląskiem podopiecznym Wojciecha Kamińskiego poszło dość średnio. Mimo że wrocławianie są w sporym kryzysie, to jednak ze Startem poradzili sobie dość łatwo i wygrali 87:77.
– Wygrana we Wrocławiu jest możliwa tylko wtedy, jeżeli wszyscy zagrają na 100 procent. Tak się nie stało w sobotnim spotkaniu, więc przegraliśmy. Na pewno wpływ na to miało kilka nonszalanckich zagrań z naszej strony. Rywale wówczas zdobyli łatwe punkty, a to ich tylko nakręciło – powiedział Wojciech Kamiński.
Najbliższy przeciwnik Startu, King Szczecin, to również drużyna, do której w tym sezonie można mieć spore pretensje. Chodzi tu przede wszystkim o BCL, gdzie King jeszcze nie wygrał. W Orlen Basket Lidze jest lepiej, bo szczecinianie są na czwartej pozycji. W ostatniej kolejce King pokonał 92:88 MKS Dąbrowa Górnicza. Liderem drużyny Arkadiusza Miłoszewskiego jest Andrzej Mazurczak. Ten sezon dla doświadczonego rozgrywającego jest mocno problematyczny.
W krajowych rozgrywkach gra bardzo dobrze, ale nie radzi sobie na arenie międzynarodowej, gdzie nie radzi sobie z naciskiem przeciwników o wyższych umiejętnościach. W strefie podkoszowej natomiast lublinianie powinni zwrócić uwagę na Aleksandra Dziewę, który jest regularnym reprezentantem Polski.
Co ciekawe, Start w Szczecinie radził sobie w ostatnich latach całkiem nieźle. Z czterech poprzednich, ligowych wyjazdów przywiózł trzy zwycięstwa (85:81, 85:81, 78:70). Przegrał w 2023 roku 78:86.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 15.30. Bezpośrednią transmisję ze Szczecina przeprowadzi płatna platforma internetowa emocje.tv.