

Orlęta Łuków powinny nadawać ton wydarzeniom w rundzie rewanżowej. Równie ciekawie będzie w dole tabeli, gdzie niepewnych ligowej przyszłości jest aż pięć drużyn

Na półmetku rozgrywek w fotelu mistrza jesieni zasiadły Orlęta Łuków. Podopieczni Adriana Świderskiego mają cztery punkty przewagi nad wiceliderem Lutnią Piszczac i osiem nad trzecim w klasyfikacji Az-Bud Komarówka Podlaska. Nowymi twarzami w ekipie lidera są napastnik Marcel Kołodziejczyk, środkowy pomocnik Arkadiusz Osiak.
– Trudno powiedzieć, czy po zimowej przerwie będziemy mocniejsi. Czas pokaże – mówi kapitan Orląt Łuków Rafał Jaworski. Najlepszy snajper zespołu i wicelider klasyfikacji strzelców, który ma w dorobku 15 trafień, dodaje. – Nasz cel na ten sezon nie zmienił się. Walczymy o awans do IV ligi. Czy cztery punkty przewagi nad Lutnią okażą się wystarczające? Tego nie wiem. Jednego jestem pewien: z każdym przeciwnikiem będziemy grać o zwycięstwo. Jeśli wykonamy to, o czym mówię, wygramy ligę i awansujemy – zapowiada napastnik.
Równie interesująco będzie w dole tabeli, gdzie degradacją zagrożonych jest aż pięć zespołów. W Absolwencie Domaszewnica nie będzie dłużej pracował Krzysztof Jędruchniewicz. 31-letni szkoleniowiec zasiadał na trenerskiej ławce od czterech lat. O rezygnacji zdecydowały głównie względy osobiste. Do tego doszły sprawy logistyczne – dojazdy na treningi. Także kwestie zdrowotne – przebyta operacja związana z uszkodzeniem łąkotki i zerwaniem więzadeł krzyżowych miały decydujący wpływ na decyzję o zakończeniu współpracy.
Następcą Jędruchniewicza został doskonale znany w bialskiej piłce nożnej, Robert Różański. Popularny „Robson” jesienią prowadził Grom Kąkolewnica. – Skończyła się umowa z Gromem i nikt z klubu nie podjął ze mną rozmów o przedłużeniu współpracy. Pojawiła się za to oferta od Absolwenta. Cel jest jeden: utrzymanie – mówi trener Różański.
Absolwent zajmuje 13. miejsce z 10 punktami na koncie. Tylko o dwa więcej zgromadził 12. Grom. – Nie będzie łatwo utrzymać się w lidze okręgowej. Aż pięć drużyn jest zagrożonych spadkiem. Oprócz nas i Gromu w tej grupie są Sokół, Unia Krzywda i Kujawiak. Liczba drużyn, które spadną zależeć będzie od ilości spadkowiczów z IV ligi. Będziemy walczyć o utrzymanie – zapowiada popularny „Robson”.
Nowym trenerem outsidera po rundzie jesiennej – Kujawiaka został Przemysław Tryboń. Jest też nowy-stary prezes Krzysztof Mućka. – Mimo kłopotów kadrowych będziemy walczyć o utrzymanie. Dwie kolejki rundy rewanżowej będą dla nas najważniejsze. Na inaugurację gramy u siebie z przedostatnią w tabeli Unią Krzywda, a w kolejnej, na wyjeździe z Sokołem, który jest 14. Do Unii tracimy tylko „oczko”. Wygranie obu spotkań ustawi nas w bardzo komfortowej sytuacji przed dalszą częścią rundy wiosennej – analizuje Kamil Tronowski, kierownik Kujawiaka.
