Dziś zaczął się nabór projektów do budżetu obywatelskiego na rok 2021, w którym do podziału będzie mniej pieniędzy niż zwykle. Pula jest okrojona o 19 proc., Ratusz tłumaczy to trudną sytuacją finansową miasta.
Nabór projektów ma trwać do 6 lipca, a pomysły można zgłaszać na dwa sposoby: drogą elektroniczną (strona lublin.budzet-obywatelski.eu) albo na papierowym formularzu. Do projektu trzeba dołączyć listę mieszkańców popierających pomysł, ale wystarczą zaledwie dwa podpisy, przy czym jeden z nich może pochodzić od samego autora projektu. W przypadku składania projektu drogą elektroniczną należy załączyć listę z podpisami w formie skanu.
Jakie są zasady
Zgłaszając pomysł koniecznie trzeba podać jego koszty. W ich obliczeniu może pomóc „cennik miejski” opublikowany przez Ratusz na stronie lublin.eu/budzetobywatelski. Można się z niego dowiedzieć, jaki przyjąć koszt piaskownicy, ławki, latarni, miejsca parkingowego albo jak oszacować koszt godziny zajęć w domu kultury.
Trzeba też pamiętać o obowiązujących ograniczeniach dotyczących kosztów. Projekt dzielnicowy nie może być wart więcej niż 350 tys. zł i może dotyczyć wyłącznie budów, przebudów i remontów, nie może być np. pomysłem na zajęcia w klubie osiedlowym albo na lokalny festyn. Wszelkie pomysły dotyczące więcej niż jednej dzielnicy zaliczane są do kategorii projektów ogólnomiejskich. Te dzielą się jeszcze na inwestycyjne (np. budowa chodnika, czy parkingów) i tzw. miękkie (np. zajęcia sportowe lub kulturalne). Projekt inwestycyjny nie może kosztować więcej niż 1,5 mln zł, a miękki 200 tys. zł.
Proponując inwestycje trzeba również pamiętać o tym, że mogą one dotyczyć tylko nieruchomości będących własnością miasta. Jak sprawdzić, czy grunt jest miejski? Można to zrobić na stronie geoportal.lublin.eu lub zapytać w Wydziale Gospodarowania Mieniem Urzędu Miasta Lublin (tel. 81 466 27 00). W przypadku inwestycji na terenach miejskich szkół czy stadionów trzeba dołączyć pisemną zgodę zarządcy danego miejsca.
Złożone projekty mają być ocenione do końca sierpnia. Autorzy zdyskwalifikowanych pomysłów będą mogli składać odwołania od 1 do 7 września. Z ogłoszonego harmonogramu wynika, że tegoroczne głosowanie ma trwać od 1 do 10 października, choć regulamin wymaga, by trwało przynajmniej 14 dni. Każdy będzie mógł zagłosować na dwa projekty ogólnomiejskie i dwa dzielnicowe.
Mniej pieniędzy
Tym razem będzie mniej pieniędzy do podziału. Zamiast 15 mln zł mieszkańcy mają rozdysponować 12 mln 150 tys. zł. Oznacza to okrojenie puli o 19 proc. – Niestety ze względu na stan epidemii finanse miasta są znacząco obciążone, dlatego zmuszeni jesteśmy do zmniejszenia środków przeznaczonych w tym roku na Budżet Obywatelski. Wierzę jednak, że jest to sytuacja jednorazowa i przy kolejnym naborze wrócimy do poziomu środków z poprzednich lat - stwierdza prezydent Krzysztof Żuk w komunikacie wydanym dzisiaj przez Ratusz.
Są wątpliwości
Duże zastrzeżenia do zasad budżetu obywatelskiego ma jeden z naszych Czytelników, który wyliczył, że na ogólnomiejskie projekty inwestycyjne może zostać przeznaczonych… zaledwie 900 tys. zł.
Jak wyszła mu taka liczba? Każda z 27 dzielnic ma mieć zarezerwowaną pulę 350 tys. zł, co daje 9 mln 450 tys. zł. Po odjęciu tej kwoty zostaje nam do podziału 2,7 mln zł. Ale od tej kwoty trzeba jeszcze odjąć 1,8 mln zł, bo w regulaminie pojawił się zapis, że właśnie tyle musi być przeznaczone na ogólnomiejskie projekty „miękkie”. Tak uzyskujemy wspomnianą kwotę 900 tys. zł na ogólmiejskie inwestycje.
Zdaniem naszego Czytelnika to nie są dobre zmiany. – Jaki sens ma wydawanie środków na projekty nieinwestycyjne, które zbiorą mniej głosów niż te inwestycyjne, skoro, jeśli w przyszłym roku koronawirus powróci, to i tak pewnie części z nich nie uda się zrealizować – pisze mieszkaniec. – Totalnie nielogiczna jest filozofia wydatkowania środków miasta Lublin, a Budżet Obywatelski jest konstruowany na „łapu capu”. Z uwagi na liczne cięcia środków na infrastrukturę i remonty dróg czy chodników na zadania tego typu nie będzie również pieniędzy w Budżecie Obywatelskim. A może urzędnikom o to chodzi?
Ratusz zapowiada, że zmieni ten zapis. – Regulamin budżetu obywatelskiego pisany był w sytuacji przed epidemią, kiedy pierwotnie do rozdysponowania była kwota 15 mln zł. W związku z bardzo trudną sytuacją finansową miasta i koniecznością rezygnacji z części inwestycji, została podjęta decyzja o ogłoszeniu naboru do kwoty wskazanej w ustawie tj. 0,5 % wydatków – stwierdza Joanna Stryczewska z biura prasowego Ratusza. – W tym momencie opracowywana jest zmiana regulaminu dostosowująca zapisy do obecnej sytuacji. Będzie zaproponowana do uchwalenia na sesji rady miasta. Proponowane nowe zasady mają uwzględniać zmianę dotyczącą korekty kwoty przeznaczonej na projekty miękkie.