Mężczyzna, który stawił się na dozór na 7. komisariat policji w Lublinie odpowie teraz przed sądem za posiadanie narkotyków. Wszystko przez to, że dzielnicowy w jego skarpecie znalazł mefedron.
32- latek z Lublina już od jakiegoś czasu był obserwowany przez dzielnicowego. Tym razem, kiedy mieszkaniec Lublina stawił się na dozór za nękanie, policjant postanowił sprawdzić czy ten nie jest w posiadaniu narkotyków. Przypuszczenia dzielnicowego okazały się prawdziwe, gdyż w skarpecie przeszukiwanego znalazł biały kryształ. Początkowo 32-latek twierdził, że to jego leki, które przyjmuje się przez nos.
– Dopiero o wykonaniu testu przyznał się do posiadania mefedronu. Usłyszał zarzuty, za które grozi mu do 3 lat więzienia – przekazał nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.