Od października 2023 roku KUL chce kształcić przyszłych medyków. W środę uczelnia podpisała porozumienie o współpracy w tej sprawie z kilkoma lubelskimi szpitalami. Wsparcie finansowe zapowiada Ministerstwo Zdrowia.
Plany otwarcia medycyny na najstarszej lubelskiej uczelni sięgają lat 30. ubiegłego wieku. Temat wrócił w ostatnich latach. – W styczniu będziemy gotowi, aby przekazać liczącą ok. 1400 stron dokumentację do Polskiej Komisji Akredytacyjnej i innych gremiów, które będą weryfikowały nasz wniosek o pozytywną opinię na otwarcie kierunku lekarskiego – mówi rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski.
Będzie prosektorium?
Na potrzeby kierunku lekarskiego miałaby być wykorzystywana infrastruktura niedawno uruchomionego pielęgniarstwa i położnictwa, laboratoria Wydziału Nauk Ścisłych i Nauk o Zdrowiu, czy powstające Centrum Symulacji Medycznych. Uniwersytet rozważa też budowę prosektorium.
Jest to jednak wciąż zbyt mała baza, by prowadzić studia z medycyny. Dlatego uczelnia podpisała umowę o współpracy z kilkoma jednostkami z Lublina i regionu. Lista jest dość długa, a znalazły się na niej m.in. lubelskie szpitale im. Jana Bożego, neuropsychiatryczny, wojewódzki przy al. Kraśnickiej, wojskowy przy Al. Racławickich, Uniwersytecki Szpital Dziecięcy, Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, Instytut Medycyny Wsi czy szpital powiatowy w Puławach.
Według wstępnych założeń niektóre oddziały tych placówek miałyby zostać przekształcone w uczelniane kliniki, a przedstawiciele personelu mieliby pełnić rolę kadry dydaktycznej. Przykładowo klinika onkologii miałaby działać w COZL.
– Naczelna Izba Lekarska podała, że w Polsce brakuje 68 tys. lekarzy. Jako dyrektor kierujący dużym szpitalem doświadczam tego na co dzień. Nieraz są to dramatyczne historie, gdy braki są tak duże, że lekarze muszą zostawać dłużej w pracy. Dlatego popieram tę inicjatywę – mówi prof. Elżbieta Starosławska, szefowa COZL.
Klinika reumatologii miałaby powstać w lecznicy w Puławach. Wobec opisywanego przez nas zamknięcia oddziału dziecięcego w szpitalu przy al. Kraśnickiej, klinika pediatrii na dziś miałaby działać w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym, który znajduje się w strukturach Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.
Zapomoga od ministerstwa
– Rywalizacja czy konkurencja nie jest twórcza. Moim zadaniem jest przede wszystkim odpowiedzialność za obszar mojego uniwersytetu, ale będziemy współpracować i mam nadzieję, że będzie to współpraca skuteczna – tłumaczy rektor uczelni medycznej prof. Wojciech Załuska, który także podpisał się pod porozumieniem z KUL.
Najstarszy lubelski uniwersytet będzie mógł liczyć na rządową pomoc. – Minister zdrowia w przyszłym roku będzie dysponował dodatkową pulą środków. Część będzie przeznaczona na wsparcie utworzenia kierunku lekarskiego na KUL – zapowiada wiceminister zdrowia Piotr Bromber. I dodaje: – Te działania wpisują się w szerszy kontekst zwiększania liczby miejsc, gdzie mogą być kształceni przyszli lekarze. To wszystko po to, żeby w dużo większym stopniu determinować poczucie bezpieczeństwa pacjentów, bo jest ono uzależnione od liczby personelu.
W pierwszych latach na kierunku lekarskim na KUL ma kształcić się po 60 studentów. Docelowo ta liczba ma zostać podwojona. Dla porównania na Uniwersytecie Medycznym w tym roku przyjęto 320 chętnych.