14-latek ze Świdnika został porażony prądem. Chłopak wszedł na słup energetyczny, bo chciał pooglądać z góry okolicę.
Na ul. Armii Krajowej w Świdniku ze słupa elektrycznego spadł młody chłopak. Kiedy policjanci przybyli na miejsce, nieprzytomny nastolatek był reanimowany przez lekarzy. 14-latek został przetransportowany helikopterem do lubelskiego szpitala. Jego życia nie udało się jednak uratować.
- Najprawdopodobniej chciał obejrzeć okolicę z wysokości i dlatego wszedł na słup elektryczny. Tam złapał się przewodów będących pod napięciem. W wyniku porażenia spadł na ziemię - relacjonuje mł. asp. Magdalena Szczepanowska, rzecznik policji w Świdniku.