Świdnickie kino ma być wielkim centrum kultury. Aby budynek doczekał tej chwili, trzeba: po pierwsze, ratować sypiące się w nim tynki.
Ostatnie lata nie należą do najlepszych w historii świdnickiego kina. Urzędnicy kilka razy próbowali je zamknąć, a budynek wynająć lub sprzedać. Kolejne przetargi nie przynosiły jednak rezultatów. Likwidacji kina sprzeciwili się zresztą sami mieszkańcy Świdnika.
Kilka miesięcy temu miejscy radni zdecydowali, że w budynku powstanie wielkie centrum kultury
Po kontroli Inspekcji Sanitarnej okazało się jednak, że Lot trzeba odrestaurować, w przeciwnym razie kino zostanie zamknięte. - Trzeba wymienić łazienki i załatać sypiące się tynki, odrestaurować wejście - tłumaczy Leszek Olechnowicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury.
Budowlańcy weszli na teren Lotu kilka dni temu, zostaną w nim przez miesiąc.
Świdniczanie trzymają kciuki, by prace nie pokrzyżowały planów organizatorom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wielki finał już 13 stycznia. Do tej pory każda impreza odbywała się właśnie w budynku kina.
Obecny remont będzie kosztował około 60 tys. zł i zabezpieczy budynek na najbliższe miesiące. Natomiast do 2010 r. dzisiejszy Lot ma się zamienić w duży nowoczesny gmach. Kiedy kino zostanie rozbudowane, znajdzie się w nim miejsce dla Miejskiego Ośrodka Kultury, który swoje pomieszczenia ma teraz w trzech budynkach.
- Projekt inwestycji ma powstać w 2008 r. Przebudowa kina będzie kosztowała od 3 do 5 mln zł. Część pieniędzy będziemy próbowali pozyskać ze sprzedaży budynków, które obecnie zajmuje MOK. Chodzi m.in. o pomieszczenia przy ul. Wyszyńskiego - wyjaśnia Artur Soboń, rzecznik Urzędu Miasta.