Nie było dyskusji ani o planowanej podwyżce opłaty za śmieci ani o reklamach w mieście. Nikt nie wypowiedział też słowa o petycji ws. sieci 5G. Po blisko 2 godzinach od rozpoczęcia sesji nadzwyczajnej, w tym ponad godzinnej przerwie radni ze Świdnika usłyszeli, że z kilkunastu punktów zaplanowanych w porządku obrad rozpatrywany będzie tylko… jeden projekt uchwały.
Trzy projekty uchwał ws. śmieci, w tym ten dotyczący „wyboru metody ustalenia opłaty i ustalenia stawek opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi”, poza tym projekt uchwały ws. regulaminu określającego wysokość, szczegółowe warunki i tryb przyznawania uczniom uzdolnionym artystycznie stypendium burmistrza, a także temat dotyczący tzw. uchwały krajobrazowej. Te m.in. punkty znalazły się w porządku poniedziałkowej sesji nadzwyczajnej Rady Miasta Świdnik.
Żaden z nich jednak nie był rozpatrywany, a obrady ostatecznie dotyczyły jedynie rozpatrzenia skargi na działania kierownika Miejskiego Centrum Profilaktyki w Świdniku (radni uznali, że skarga jest bezzasadna).
Będzie kolejna sesja
– Prawdopodobnie nie wszystko było przygotowane na sesję nadzwyczajną tak jak trzeba – komentuje radny Mariusz Wilk, stojący na czele opozycyjnego Klubu Radny Świdnik Wspólna Sprawa. – Podejrzewam, że kolejna sesja będzie zwołana lada dzień z niemal identycznym porządkiem obrad jak ta poniedziałkowa.
– Po złożonym przez burmistrza wniosku o zwołanie sesji nadzwyczajnej, wpłynęły projekty uchwał, które ze względów proceduralnych powinny wejść w życie od 1 stycznia. Zostały uwzględnione w porządku obrad i poddane opiniowaniu w komisjach, przekazane do wiadomości wszystkim radnym, ale winien być również odpowiednio zmieniony wniosek o zwołanie sesji – tłumaczy Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika. – Aby zapewnić terminowe wejście w życie uchwał zaproponowany został termin wtorkowy.
Zanim poniedziałkowe obrady się zakończyły dwóch radnych – Waldemar Białowąs (Koalicja Obywatelska) i Marcin Magier (klub radnych burmistrza) złożyli wnioski formalne o zdjęcie z porządku obrad punktów dotyczących śmieci.
– Oznaczają bardzo poważne obciążenia dla naszych mieszkańców – podkreślił radny Białowąs.
– Mieliśmy dwa dni na przygotowanie się do sesji – zaznaczył radny Magier.
„Głębokie zaniepokojenie zamiarem podwyższenia opłat za odbiór opadów komunalnych” wyrazili też w przesłanym radnym stanowisku członkowie rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku.
Duża podwyżka
Burmistrz Świdnika zaproponował podniesienie opłaty za śmieci posegregowane z 25 zł miesięcznie od mieszkańca na 31,10 zł miesięcznie od osoby. W przypadku śmierci nieposegregowanych miesięczna opłata ma wynieść 62,20 zł od osoby. Obecnie jest to 50 zł od osoby.
W przypadku rodzin wielodzietnych miesięczna opłata od każdej osoby zamieszkującej daną nieruchomość ma być niższa o 6 zł.
Jest też druga propozycja, aby w przypadku zabudowy wielorodzinnej opłata za śmierci była powiązana z ilością zużytej wody w danej nieruchomości. Proponowane stawki to: 10,80 zł za 1 m sześcienny zużytej wody (kiedy odpady są zbierane w sposób selektywny) i 21,60 zł za 1 m sześcienny zużytej wody (kiedy odpady nie są segregowane).
W przypadku rodzin wielodzietnych opłata ta byłaby niższa o 2 zł.