Najbardziej niecierpliwi kupowali lub przynajmniej rezerwowali miejsca na widowni jeszcze w październiku. W lubelskich teatrach zostały ostatnie miejsca na sylwestrowe wydarzenia. W filharmonii czeka ich trochę więcej
Nula Stankiewicz, wokalistka, która łączy poetyckie teksty z jazzem, wystąpi w recitalu „Idź swoją drogą” z piosenkami Jonasza Kofty. Będzie jej towarzyszyli: kompozytor i gitarzysta Janusz Strobel, trębacz Jerzy Małek oraz sekcja rytmiczna. To sylwestrowa oferta Teatru Starego. Strona placówki nie pozwala już na zakup biletów drogą internetową, bo jest komplet. Można zapisać się w kasie na listę rezerwową i polować na miejscówki, które wejdą do sprzedaży, gdy rezerwujący nie zapłaci za bilety w wymaganym terminie. Ceny 40-120 zł.
Jedna wejściówka była jeszcze wczoraj na widowni Teatru Muzycznego na specjalny sylwestrowy koncert, który rozpocznie się 31 grudnia o godz. 21. Bilety wprowadzone do sprzedaży w październiku już w październiku zaczęły się sprzedawać. Wiele zarezerwowano i jeśli nie zostaną wykupione to będzie można na nie liczyć. Ale organizatorzy radzą na to nie liczyć, bo mają widzów, którzy od wielu lat witają u nich Nowy Rok i raczej jest większe zainteresowanie niż możliwości sali.
Koncert będzie łączył elementy gali operetkowej i bardzo roztańczonego scenicznego show. Widzowie usłyszą przeboje operetkowe i melodie z lat 20 i 30 ubiegłego stulecia. Nie zabraknie też – jak zapowiadają organizatorzy - muzyki filmowej i ogromnej porcji tańca w znakomitych układach choreograficznych. „Czy można w taką noc... ZAKOCHAĆ SIĘ?” będzie prezentowany 31 grudnia dwa razy. Jest większa szansa, że na godz. 17 uda się kupić bilet. Ceny 90-150 zł.
Dwie oferty sylwestrowe ma też Teatr Osterwy. Wcześniejszą z godz. 18, kiedy widowisko śpiewno-muzyczne na podstawie śpiewnika Leona Schillera czyli „Kram z piosenkami” będzie miał dodatek w postaci lampki wina (ceny biletów 65-85 zł). I późniejszą z godz. 21. Ten sam „Kram z piosenkami” będzie wówczas z cateringiem i wspólnym witaniem Nowego Roku (ceny biletów 125-145 zł).
Wczoraj na noworoczny, późniejszy spektakl były jeszcze dwa miejsca na parterze, trochę lepsza sytuacja była na godz. 18. W teatrze radzą osobom, które dopiero teraz decydują się by spędzić sylwestra w zabytkowym gmachu by kontaktowały się z kasą. Koło 14 grudnia minie termin wykupu rezerwacji i wówczas mogą się zwolnić jakieś miejsca.
W najlepszej sytuacji są melomani. Choć większa część widowni Filharmonii Lubelskiej już jest zajęta, to na specjalny Koncert Sylwestrowy może się jeszcze wybrać około pół setki osób. Tyle wolnych miejsc było jeszcze wczoraj. W programie arie z oper, operetek i musicali, pieśni neapolitańskie i utwory Bernsteina, Piazzolli czy Straussa. Początek koncertu, który ma swoich wiernych słuchaczy o godz. 18 (ceny biletów 100-150 zł). Pierwsi kupowali i rezerwowali miejsca już 5 października.
O ile koncerty sylwestrowe, na które zapraszają lubelscy filharmonicy są już wieloletnią tradycją (organizowane są od 1995 roku) o tyle Koncerty Noworoczne są młodą inicjatywą. Kto nie może posłuchać orkiestry i solistów 31 grudnia może to zrobić 1 stycznia o godz. 16. Tu wolnych miejsc na widowni jest na razie jest bardzo dużo. Program będzie identyczny jak Koncertu Sylwestrowego, ale cena inna (80-100 zł). Nie będzie też szampana.
Zwolennicy spędzenia sylwestra w kinie na ofertę kina Bajka muszą jeszcze poczekać. Sprzedaż biletów na specjalny maraton zacznie się 1 grudnia. Wówczas będzie ogłoszony program i cennik. Multipleksy też jeszcze nie ogłosiły programu na grudzień.