Szykuje się podwyżka i rewolucja w gospodarce śmieciowej w Lublinie. Ratusz zapowiada wyższe stawki, ale nie tak drastyczne jak to wynika z rachunku ekonomicznego. Antidotum ma być woda.
Tomasz Fulara, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju, potwierdza, że na czwartkowej (19 grudnia) sesji Rady Miasta będzie procedowana prezydencka propozycja podwyżek opłat za odbiór śmieci w Lublinie.
– W przypadku budynków wielorodzinnych podwyżka ma wynieść 6,5 złotego od osoby na miesiąc, a w przypadku domków 8,5 złotego – mówi Tomasz Fulara.
Dziś mieszkaniec budynku wielorodzinnego miesięcznie płaci za odbiór śmieci 29,5 złotego, a lokator domku: 33,5 złotego. Po podwyżce będzie to odpowiedni 36 i 42 złote miesięcznie od osoby. Taką propozycje podwyżek otrzymali radni w dokumencie, który będzie procedowany na sesji Rady Miasta w czwartek.
Podwyżki wynikają z rachunku ekonomicznego przedstawionego przez firmy, które wygrały przetarg na odbiór śmieci od mieszkańców Lublina w przyszłym roku. Chodzi o Kom-Eko i Komę. Obie zażądały znacznie wyższych stawek ze względu na wyższe koszty pracy, paliwa, opłat za składowanie odpadów, itd...
Wiceprezydent Fulara tłumaczył radnym na środowym posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej, że podwyżki powinny być niemal dwukrotnie wyższe, czyli wynieść odpowiednio nie 6,5 zł aż 11,5 złotego i nie 8,5 a 13,5 złotego.
– Zaproponowane stawki są niższe, bo uszczelnimy system – mówił wiceprezydent Tomasz Fulara. – Obecnie deklarację śmieciową w Lublinie złożyło ok. 290 tysięcy osób, a według GUS nasze miasto ma 340 tysięcy mieszkańców. Za te brakujące 50 tysięcy ludzi płacą zarejestrowani w systemie. Uszczelnimy ten system wzorem innych miast. Podstawą do weryfikacji liczby osób zarejestrowanych w danym lokalu będzie zużycie wody. To jest bardziej sprawiedliwe – tłumaczył Tomasz Fulara.
Podobny system skutecznie działa w innych polskich miastach, którym udało się rozwiązać problem „martwych dusz” w systemu odbioru śmieci. W czwartek nad sprawę podwyżek odbioru śmieci i uszczelnieniem systemu będą dyskutować radni na sesji Rady Miasta.