Lubelska placówka stanowczo zaprzecza jakimkolwiek podejrzeniom, że poseł PiS, Przemysław Czarnek miałby być źródłem zakażenia w szpitalu. W ostatnią sobotę polityk został wpuszczony do szpitala, mimo że obowiązuje tam zakaz wstępu osób z zewnątrz.
Tę sprawę opisała „Gazeta Wyborcza”, i więcej o niej można przeczytać także tutaj. Przypomnijmy tylko, że w sobotę poseł PiS, Przemysław Czarnek został wpuszczony do 1 Wojskowego Szpitala Klinicznego w Lublinie, mimo że od miesięcy obowiązuje zakaz odwiedzin pacjentów. Polityk jednak przyszedł odwiedzić swoją babcię.
W poniedziałek Czarnek poinformował, że jest zakażony koronawirusem. Tego samego dnia choroba pojawiła się na oddziale, który odwiedził poseł.
W piątek wieczorem, po ukazaniu się artykułu, szpital wojskowy umieścił na swojej stronie komunikat, w którym informuje, że tezy sugerujące iż to właśnie Czarnek jest źródłem zakażeń są nieprawdziwe.
- Nie jest możliwe wskazanie źródła zakażenia. Ze względu na 80 proc. udział przypadków bezobjawowych i skąpoobjawowych identyfikacja źródła jest mało prawdopodobna – czytamy w oświadczeniu placówki.
Szpital też przyznaje, że od 12 marca tego roku - z polecenie wojewody lubelskiego – obowiązuje zakaz odwiedzin pacjentów przez osoby spoza szpitala.
Z drugiej jednak strony jest możliwość odwiedzin pacjentów w stanie bardzo ciężkim, „których rokowanie co do przeżycia lub utraty zdrowia jest poważne.”
- Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 33 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta pacjent podmiotu leczniczego wykonującego działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne ma prawo do kontaktu osobistego, telefonicznego lub korespondencyjnego z innymi osobami. Należy pacjentowi umożliwić kontakt z rodziną w sytuacji zagrożenia życia. Oczywiście w tej sytuacji, muszą być przestrzegane wszelkie reguły sanitarno-epidemiologiczne – tłumaczy placówka.
Zaznaczmy, że tak właśnie wpuszczenie posła na oddział rehabilitacji tłumaczył dziennikarzom jego kierownik.
1/2 W sobotę nie miałem żadnych objawów koronawirusa i nie byłem skierowany na kwarantannę. Wobec poważnego stanu mojej 88-letniej babci po udarze, widziałem ją krótko w szpitalu, zgodnie z procedurami, w pełnym reżimie sanitarnym.
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) October 8, 2020
Sam poseł na Twitterze napisał: W sobotę nie miałem żadnych objawów koronawirusa i nie byłem skierowany na kwarantannę. Wobec poważnego stanu mojej 88-letniej babci po udarze, widziałem ją krótko w szpitalu, zgodnie z procedurami, w pełnym reżimie sanitarnym.
Dodał, że nie miał kontaktu z innymi pacjentami.