Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Szymon Ładniak zaliczył znakomity debiut w serii Ferrari Challenge Europe
(fot. Materiały prasowe Szymona Ładniaka)
Młody kierowca z Lublina został w tym sezonie zaproszony do startów dla jednej z najważniejszych marek świata. Ładniak rywalizuje w serii Ferrari Challenge Europe i w otwierającym sezon weekendzie w Walencji zajął w drugim wyścigu czwarte miejsce
Lublinianin pierwsze godziny na torze w słonecznej Hiszpanii spędził na aklimatyzacji. Zarówno samochód, jak i tor są bowiem dla niego dużą nowością. - Podczas piątkowych treningów skupiliśmy się na tym, żeby jak najlepiej zrozumieć samochód i tor, panujące tutaj warunki oraz to jak pracują opony - tłumaczy Ładniak.
Sobotnie kwalifikacje potwierdziły, że tegoroczna stawka Ferrari Challenge Europe jest bardzo wyrównana. Ładniak zakończył je z piątym czasem i do pierwszego wyścigu startował z trzeciej linii. Tuż po starcie przesunął się na czwarte miejsce, którego jednak nie był w stanie utrzymać do mety. W połowie wyścigu został wyprzedzony przez Thomasa Fleminga z Wielkiej Brytanii. Ładniak nie zdołał już odbić utraconej pozycji i dojechał do mety na piątym miejscu. – Jestem bardzo zadowolony ze startu oraz tempa całego wyścigu. Miałem z tyłu głowy, że jest to pierwszy wyścig i trzeba przejechać go rozsądnie – powiedział młody lublinianin.
Niedzielne zmagania na Circuit Ricardo Tormo rozpoczęły się od kwalifikacji, w których Ładniak uzyskał szósty czas i ponownie stanął w trzeciej linii. Na starcie drugiego wyścigu kierowcy byli o wiele bardziej agresywni, na szczęście obyło się bez żadnych kolizji. Z każdym kolejnym kilometrem kierowca z Lublina osiągał imponujące tempo, wyprzedzając Denisa De Marco i zbliżając się do zawodników z wyższych pozycji. W końcowej fazie wyścigu Ładniak zniwelował przewagę do trzeciego Thomasa Fleminga do dwóch sekund. Brytyjczyk za przekroczenie granic toru otrzymał karę pięciu sekund i spadł na piątą pozycję. Dla Ładniaka oznaczało to finalnie czwarte miejsce w wyścigu. – Oczywiście cały czas celujemy w zwycięstwo, ale stawka Ferrari Challenge jest bardzo wyrównana, dlatego ważne, żeby regularnie punktować i ten podstawowy cel został w Walencji wykonany - podkreślał po wyścigu Ładniak.
Kolejna odsłona Ferrari Challenge Europe odbędzie się na torze w Misano (Włochy) 21-23 kwietnia. Wszystkie wyścigi transmitowane są na oficjalnym kanale Ferrari w serwisie Youtube.
