Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
To nie była pierwsza taka akcja. Na pewno też nie ostatnia. Bo amatorów ostrej jazdy nie brakowało i nie brakuje. Policja wyłapuje ich w ramach działań pod hasłem "Stop Drift". Ostatnie takie działania prowadzono przed weekendem.
Do terenowych jednostek policji w całym kraju dostarczane są nowe radiowozy w zmienionym malowaniu. Jeden z takich pojazdów dotarł do komendy powiatowej w Lubartowie. Otrzymał go miejscowy wydział drogówki.
Jak się lubi zaszaleć za kierownicą, to trzeba się liczyć z konsekwencjami. Tak właśnie było w przypadku 36-latka z gminy Konstantynów, który w Żukowie koło Włodawy rozpędził swojego mercedesa do 109 km/h.
Ponad 2,5 godziny była dzisiaj zablokowana droga krajowa nr 19 w gm. Firlej po wypadku z udziałem dwóch samochodów. Do szpitala trafiło 6 osób, w tym troje dzieci.
Lubelscy policjanci wyszli na ulice miasta i sprawdzali stan trzeźwości kierowców. Na ponad 3 tys. sprawdzonych podróż na podwójnym gazie stwierdzono u 9 osób.
W zeszłym tygodniu za podjęcie interwencji po służbie została nagrodzona przez swojego szefa. I nie spoczęła na laurach. Mł. asp. Elwira Pietrosiuk z Białej Podlaskiej znów ujęła pijanego kierowcę. I znowu zrobiła to już w swoim czasie wolnym.
Gdyby nie postawa policjantki bialskiej komendy, ta historia mogła zakończyć się o wiele gorzej. Po Międzyrzecu Podlaskim w niedzielę jeździł pijany 59-latek. Miał 3 promile i pecha. Trafił na funkcjonariuszkę grupy "Speed".
W ciągu 6 miesięcy na lubelskich drogach doszło do 88 wypadków z udziałem motocyklistów. Aż 15 z nich zginęło, a 76 zostało rannych. Właśnie podsumowano motocyklowy sezon w Lubelskiem.
Poza terenem zabudowanym są obowiązkowe, ale dobrze je nosić nawet w środku miasta, zwłaszcza gdy zmrok zapada szybko. Dzisiaj w Lublinie przechodniom rozdawano więc odblaski.
Teoretycznie, jak się ma prawo jazdy, to się wie, jaka jest prędkość dozwolona w terenie zabudowanym. Teoretycznie. W praktyce bywa z tym różnie.
Albo stoją w miejscu i „łapią” kierowców na radar, albo się przemieszczają z wideorejestratorami. Policjanci drogówki w naszym województwie dzisiaj od rana prowadzą intensywne kontrole. Bo trwa akcja „prędkość”.
Ma dopiero 20 lat, a już się w policyjnych statystykach zapisał jako recydywista. Bo lubi szybko jeździć, a policjanci go na tym przyłapują. Gdy ostatnio przekroczył dozwoloną prędkość o... 95 km/h. Dostał mandat na 5 tys. zł i 15 punktów karnych. Prawa jazdy już nie ma.
100 wykroczeń, 68 mandatów i 28 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych – to efekt weekendowych, kolejnych już działań lubelskich policjantów w ramach „Stop-drift”, akcji wymierzonej w kierowców jeżdżących agresywnie i brawurowo nocą.
Już nie tylko prędkość pojazdu, trzeźwość kierowcy czy sprawność auta, ale również poziom spalin bada policja podczas swoich drogowych kontroli. Efekt? Podczas ostatniej akcji w ponad połowie sprawdzonych samochodów stwierdzono przekroczenie norm.
Wystarczy chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe. Tak było z wypadkiem sprzed dwóch dni, do którego doszło w gminie Milejów (pow. łęczyński). Motocyklista zderzył się z osobówką. Trafił do szpitala.
Upał upałem, szybę można odkręcić, ale żeby jeździć bez niej? A pewien 45-latek tak właśnie ruszył. Spotkanie z policjantami zaliczył na al. Zygmuntowskich. Mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny auta. Prawa jazdy nie mogli, bo...
Były wzmożone kontrole, ale też bardzo duży ruch. Podczas minionego długiego weekendu na drogach w Lubelskiem doszło do 22 wypadków, w których rannych zostało 28 osób, a 3 straciły życie. Policja odnotowała też 200 kolizji.
Ponad dwukrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość. I miał pecha. Jego drogowe wyczyny wypatrzyli policjanci. Młody kierowca od razu stracił prawo jazdy i sporo pieniędzy.
Nocne wyścigi, „palenie gumy” i ostre drifty. Wygląda na to, że policja w Lubelskiem wypowiedziała wojnę takim rozrywkom. W ostatni weekend akcja wymierzona w tych, którzy swoją jazdą zakłócają ciszę nocną, a przy okazji stwarzają zagrożenie odbyła się w Białej Podlaskiej. Niektóre auta wywożono na lawetach.
Kiedy pani Joanna zobaczyła policjanta dającego jej znak do zatrzymania, zdziwiła się. Dopiero wyjechała z domu, poza tym, jak zawsze, jechała prawidłowo. Ale to właśnie to było powodem kontroli. Bo we wtorek funkcjonariusze z Lublina nagradzali tych, którzy przepisów nie łamią.
Co prawda widok z bocznego lusterka był jakiś taki nietypowy, ale to nie przeszkadzało specjalnie 71-letniej kobiecie kierującej fiatem panda. Fakt, że jechała z otwartymi drzwiami auta uświadomili jej policjanci, gdy zatrzymali ją do kontroli.
Taka ładna, nowa, gładka i szeroka, a rozpędzić się na niej nie można. Na całym przebudowanym odcinku tzw. małej obwodnicy Zamościa obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. A jeszcze przed remontem można tam było miejscami jechać o 20 km/h szybciej.
Czworo młodych ludzi jechało hondą, która w sobotę rano rozbiła się na drzewie przy ul. Turystycznej w Lublinie. Kierowca próbował uciec, ale został zatrzymany. Był nietrzeźwy. Dzisiaj policja informuje, że znaleziono przy nim również narkotyki.
Ktoś te wyczyny nagrał i przekazał policji. A 24-latek z Puław musiał ostro tłumaczyć się ze swojego zachowania. Założył się o napój energetyzujący, że w trakcie jazdy, przez samochodowe okno wyjdzie na zewnątrz i będzie dalej kierował autem, ale... stojąc na drzwiach.
Kierowcy dotkliwie odczuwają zaostrzone przepisy. Pewien 29-latek za przekroczenie prędkości dostał 14 punktów karnych i wyjątkowo wysoki mandat.