Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Kierująca Mercedesem jechała w obszarze zabudowanym z prędkością 126 km/h. 44-latka pożegna się z prawem jazdy na 3 miesiące.
Pani Weronika z Lublina przeszła dziś najlepszą kontrolę drogową w życiu. Odjechała z apteczką, odblaskami i uśmiechem. To wszystko w ramach akcji „Z miłości do bezpieczeństwa” zorganizowanej przez Wydział Ruchu Drogowego KMP w Lublinie oraz ratowników medycznych
Kiedy wysiadał z auta pod sklepem, już się zataczał. Wrócił do samochodu z alkoholem i zasnął. W takich okolicznościach 37-latka zastali policjanci.
Stracić prawo jazdy można błyskawicznie. Zwłaszcza, gdy lubi się jeździć za szybko i zapomina o przepisach drogowych. Pewien 40-letni kierowca przekonał się o tym na własnej skórze.
Do ponad 131 km/h rozpędził swoje audi 39-latek, kiedy przejeżdżał przez Bychawę. Miał pecha. Tę jego ostrą jazdę uwiecznili policjanci drogówki. Konsekwencje dla mężczyzny są poważne.
To nie była pierwsza taka akcja. Na pewno też nie ostatnia. Bo amatorów ostrej jazdy nie brakowało i nie brakuje. Policja wyłapuje ich w ramach działań pod hasłem "Stop Drift". Ostatnie takie działania prowadzono przed weekendem.
Do terenowych jednostek policji w całym kraju dostarczane są nowe radiowozy w zmienionym malowaniu. Jeden z takich pojazdów dotarł do komendy powiatowej w Lubartowie. Otrzymał go miejscowy wydział drogówki.
Jak się lubi zaszaleć za kierownicą, to trzeba się liczyć z konsekwencjami. Tak właśnie było w przypadku 36-latka z gminy Konstantynów, który w Żukowie koło Włodawy rozpędził swojego mercedesa do 109 km/h.
Ponad 2,5 godziny była dzisiaj zablokowana droga krajowa nr 19 w gm. Firlej po wypadku z udziałem dwóch samochodów. Do szpitala trafiło 6 osób, w tym troje dzieci.
Lubelscy policjanci wyszli na ulice miasta i sprawdzali stan trzeźwości kierowców. Na ponad 3 tys. sprawdzonych podróż na podwójnym gazie stwierdzono u 9 osób.
W zeszłym tygodniu za podjęcie interwencji po służbie została nagrodzona przez swojego szefa. I nie spoczęła na laurach. Mł. asp. Elwira Pietrosiuk z Białej Podlaskiej znów ujęła pijanego kierowcę. I znowu zrobiła to już w swoim czasie wolnym.
Gdyby nie postawa policjantki bialskiej komendy, ta historia mogła zakończyć się o wiele gorzej. Po Międzyrzecu Podlaskim w niedzielę jeździł pijany 59-latek. Miał 3 promile i pecha. Trafił na funkcjonariuszkę grupy "Speed".
W ciągu 6 miesięcy na lubelskich drogach doszło do 88 wypadków z udziałem motocyklistów. Aż 15 z nich zginęło, a 76 zostało rannych. Właśnie podsumowano motocyklowy sezon w Lubelskiem.
Poza terenem zabudowanym są obowiązkowe, ale dobrze je nosić nawet w środku miasta, zwłaszcza gdy zmrok zapada szybko. Dzisiaj w Lublinie przechodniom rozdawano więc odblaski.
Teoretycznie, jak się ma prawo jazdy, to się wie, jaka jest prędkość dozwolona w terenie zabudowanym. Teoretycznie. W praktyce bywa z tym różnie.
Albo stoją w miejscu i „łapią” kierowców na radar, albo się przemieszczają z wideorejestratorami. Policjanci drogówki w naszym województwie dzisiaj od rana prowadzą intensywne kontrole. Bo trwa akcja „prędkość”.
Ma dopiero 20 lat, a już się w policyjnych statystykach zapisał jako recydywista. Bo lubi szybko jeździć, a policjanci go na tym przyłapują. Gdy ostatnio przekroczył dozwoloną prędkość o... 95 km/h. Dostał mandat na 5 tys. zł i 15 punktów karnych. Prawa jazdy już nie ma.
100 wykroczeń, 68 mandatów i 28 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych – to efekt weekendowych, kolejnych już działań lubelskich policjantów w ramach „Stop-drift”, akcji wymierzonej w kierowców jeżdżących agresywnie i brawurowo nocą.
Już nie tylko prędkość pojazdu, trzeźwość kierowcy czy sprawność auta, ale również poziom spalin bada policja podczas swoich drogowych kontroli. Efekt? Podczas ostatniej akcji w ponad połowie sprawdzonych samochodów stwierdzono przekroczenie norm.
Wystarczy chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe. Tak było z wypadkiem sprzed dwóch dni, do którego doszło w gminie Milejów (pow. łęczyński). Motocyklista zderzył się z osobówką. Trafił do szpitala.
Upał upałem, szybę można odkręcić, ale żeby jeździć bez niej? A pewien 45-latek tak właśnie ruszył. Spotkanie z policjantami zaliczył na al. Zygmuntowskich. Mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny auta. Prawa jazdy nie mogli, bo...
Były wzmożone kontrole, ale też bardzo duży ruch. Podczas minionego długiego weekendu na drogach w Lubelskiem doszło do 22 wypadków, w których rannych zostało 28 osób, a 3 straciły życie. Policja odnotowała też 200 kolizji.
Ponad dwukrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość. I miał pecha. Jego drogowe wyczyny wypatrzyli policjanci. Młody kierowca od razu stracił prawo jazdy i sporo pieniędzy.
Nocne wyścigi, „palenie gumy” i ostre drifty. Wygląda na to, że policja w Lubelskiem wypowiedziała wojnę takim rozrywkom. W ostatni weekend akcja wymierzona w tych, którzy swoją jazdą zakłócają ciszę nocną, a przy okazji stwarzają zagrożenie odbyła się w Białej Podlaskiej. Niektóre auta wywożono na lawetach.
Kiedy pani Joanna zobaczyła policjanta dającego jej znak do zatrzymania, zdziwiła się. Dopiero wyjechała z domu, poza tym, jak zawsze, jechała prawidłowo. Ale to właśnie to było powodem kontroli. Bo we wtorek funkcjonariusze z Lublina nagradzali tych, którzy przepisów nie łamią.