Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Przy ul. Jutrzenki wycięte zostały drzewa chronione planem zagospodarowania terenu. Na ich usunięcie, na wniosek dewelopera, zezwolił Urząd Miasta, tłumacząc to względami bezpieczeństwa. Tuż obok usunięte zostały również dziesiątki innych drzew.
Urząd Miasta zgodził się na przebudowę gmachu kliniki stomatologicznej przy ul. Karmelickiej na wielorodzinny budynek mieszkalny. Obok mają stanąć nowe bloki. Taką zgodę dostała spółka, której jednym z udziałowców jest były przewodniczący Rady Miasta
Maciej S. został skazany przez sąd. To jedna z osób oskarżona w jednej z najgłośniejszych spraw ostatnich lat w Lublinie. Wstępuje w niej też były przewodniczący Rady Miasta, Piotr Kowalczyk.
„Subiektywną wizją i wersją zdarzeń prokuratury” nazywa akt oskarżenia w swojej sprawie Piotr Kowalczyk. Były przewodniczący Rady Miasta Lublin, oskarżony wraz z trzema innymi osobami o tzw. płatną protekcję, odniósł się do zarzutów stawianych mu przez śledczych.
Milion za pomoc w wielkiej budowie. Taką propozycję miał usłyszeć agent CBA podający się za biznesmena zainteresowanego budową. Pomoc w załatwieniu formalności miał oferować Piotr Kowalczyk, były przewodniczący Rady Miasta. Przed sądem staną wraz z nim trzy inne osoby. Do winy przyznaje się jedna.
Jest akt oskarżenia w sprawie Piotra Kowalczyka. Wraz z nim przed sądem staną jeszcze trzy inne osoby. Jedna z nich złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze - ustaliliśmy nieoficjalnie.
Autorski przegląd tygodnia.
Główni podejrzani już dawno wyszli z aresztów, wrócili do biznesu, a po roku od wybuchu afery wciąż nie wiadomo, czy i kiedy sprawa byłego przewodniczącego Rady Miasta Lublin Piotra Kowalczyka trafi do sądu. On sam kreuje się na ofiarę politycznej zemsty PiS.
Informacje o akcji CBA podała córka byłego wicepremiera. Agenci potwierdzają, że obaj zostali zatrzymani w sprawie działania na szkodę jednej ze spółek giełdowych.
53 mieszkania mają powstać w budynku dawnej szkoły odzieżowej przy Spokojnej 10. Wczoraj do Urzędu Miasta wpłynął nowy wniosek o pozwolenie na przebudowę przedwojennego gmachu, który trzy lata temu został sprzedany przez Ratusz prywatnemu inwestorowi.
Zarzuty powoływania się na wpływy usłyszał Piotr Kowalczyk i trzej zatrzymani wraz z nim mężczyźni. Prokuratura potwierdziła wcześniejsze informacje CBA, ale wciąż nie ujawnia treści zarzutów. Tymczasem były szef Rady Miasta obecnie przebywa za granicą. Zgody na wyjazd udzielili mu śledczy
Piotr Kowalczyk domaga się ujawnienia przez prokuraturę i Centralne Biuro Antykorupcyjne materiałów z przeprowadzonej przeciwko niemu prowokacji. Przekonuje też, że jego niedawne zatrzymanie to efekt politycznej zemsty. Były przewodniczący lubelskiej Rady Miasta po raz pierwszy publicznie zabrał głos w tej sprawie.
Szara eminencja lubelskiego Ratusza, prywatnie przyjaciel prezydenta. Szef biura projektowego, który architektem nie jest. Kuzyn byłego wojewody, który lubił przesiadywać w jego gabinecie. I ambitny 31-latek, który zaczyna karierę na rynku nieruchomości. Kim są bohaterowie prowokacji CBA?
Był w Porozumieniu Centrum, w PiS gdzie asystował posłance Elżbiecie Kruk, by ostatecznie wylądować w PSL. Ale i tak najbliżej mu teraz politycznie do Krzysztofa Żuka, lidera Platformy Obywatelskiej w województwie lubelskim, prezydenta Lublina. Kim jest i jaki jest najbardziej rozpoznawalny bohater afery, która wstrząsnęła polityczno-biznesowym Lublinem w ostatnich dniach?
Zamojski sąd uchylił kolejne areszty wobec przedsiębiorców zatrzymanych podczas prowokacji CBA. Wobec Mariusza P. i Macieja S. zastosowano poręczenia majątkowe.
Brak konkretnych dowodów i naciągane zarzuty - to pierwsze komentarze po zwolnieniu z aresztu Piotra Kowalczyka i Adama M. - lubelskiego projektanta. Ale według znanego prawnika wypuszczenie podejrzanych na wolność wcale nie oznacza, że są niewinni
Zamojski sąd uchylił dzisiaj areszt wobec Piotra Kowalczyka zatrzymanego 3 grudnia przez CBA. Były przewodniczący lubelskiej rady miasta musiał wpłacić 30 tys. zł poręczenia majątkowego. Ma też zakaz opuszczania kraju i policyjny dozór.
To bulwersujące – tak radni PiS oceniają prezydencką obronę Piotra Kowalczyka, byłego przewodniczącego Rady Miasta. Krzysztof Żuk sugerował, że zatrzymanie Kowalczyka przez CBA to zemsta PiS. – Czas uderzyć się we własne piersi, nie szukać winnych tam, gdzie ich nie ma – komentują radni tej partii.
- Nieprawdą jest teza stawiana przez Krzysztofa Żuka (szefa PO w woj. lubelskim), jakoby to politycy PiS mścili się na zatrzymanym Piotrze Kowalczyku - pisze Piotr Gawryszczak, przewodniczący klubu radnych PiS w wiadomości przesłanej mediom. Odnosi się tym samym do słów, które na poniedziałkowej konferencji prasowej wypowiedział prezydent Lublina Krzysztof Żuk
Piotr Kowalczyk i jego współpracownicy zostali aresztowani na trzy miesiące. Postanowienie sądu w tej sprawie zaskarżył jego obrońca Roman Giertych. Zamojski sąd zajmie się tym zażaleniem 18 grudnia o godz. 13.
Były wicepremier, a obecnie znany adwokat broni Piotra Kowalczyka. Były przewodniczący lubelskiej rady miasta został zatrzymany podczas akcji CBA. W zamian za milion złotych łapówki miał obiecać załatwienie zgody na budowę wieżowca.
Prezydent Lublina zasugerował w poniedziałek, że zatrzymanie Piotra Kowalczyka może być zemstą PiS za jego wcześniejszą woltę z tej partii. Ma też wątpliwości co do tego, czy można mówić o łapówce, skoro kwota z umowy podlega opodatkowaniu.
Afera Kowalczyka wywołała w Lublinie polityczno-towarzysko-deweloperskie trzęsienie ziemi, którego skutki są dziś trudne do oszacowania. Czy fala uderzeniowa dotrze tylko do Ratusza, czy przetoczy się przez całe miasto, to kwestia dowodów, jakie zebrało CBA. I tego, czy zatrzymani zdecydują się na współpracę z organami ścigania
W piątek zamojski sąd aresztował na trzy miesiące Piotra Kowalczyka. Wraz z nim do aresztu trafili także jego trzej współpracownicy: Mariusz P., Adam M. oraz Maciej S. To przedsiębiorcy z Lublina, działający na rynku nieruchomości. Prokuratura wnioskowała o tymczasowe aresztowanie całej czwórki. Dziś sąd przychylił się do argumentów śledczych.
Zamojski sąd aresztował Piotra Kowalczyka. Zatrzymany we wtorek przez CBA były przewodniczący lubelskiej rady miasta spędzi w areszcie najbliższe trzy miesiące. Wraz z nim aresztowano jego trzech współpracowników, w tym krewnego posła PiS Przemysława Czarnka