66-letni mężczyzna poszedł na pokaz sprzętu medycznego. Wziął tam udział w loterii i wygrał. Szok nadszedł niedługo później.
Pokaz został zorganizowany w Łęcznej. Mężczyzna został na spotkanie zaproszony telefonicznie. Skorzystał. Na miejscu miał być prezentowany sprzęt rehabilitacyjny.
– Mężczyzna wziął udział w loterii, w której rzekomo wygrał rabat w wysokości 290 złotych, co miało stanowić cenę zakupu sprzętu rehabilitacyjnego – opisuje sytuację młodszy aspirant Izabela Zięba i dodaje: – Aby dopełnić formalności od razu dostał do podpisania dokumenty. Mężczyzna nie posiadał przy sobie okularów i nieświadomy podstępu podpisał wszystkie dokumenty.
Chwilę potem dowiedział się, że właśnie kupił sprzęt kosztujący prawie 12 tys. złotych. Gdy chciał zrezygnować z zakupu, przedstawiciele firmy wmówili mężczyźnie, że nie ma takiej możliwości.
Dlatego senior zgłosił się na policję. – Przypominamy, iż każda osoba zawierająca umowę na pokazie, może odstąpić od zakupu w ciągu 14 dni – to właśnie policjanci powiedzieli mężczyźnie.
Sąd i kary
Przypomnijmy, że na początku lipca, przed sądem w Poznaniu rozpoczął się proces Pawła M. to założyciel i prezes firmy Eco-Vital. W latach 2012-2014 firma spotkania, warsztaty kulinarne czy występy gwiazd, których częścią były pokazy naczyń kuchennych. Aby zachęcić uczestników zapraszano np. Cezarego Pazurę czy Jerzego Kryszaka. Pokazy miały być połączone z konkursami i wygrywaniem upominków. Kończyło się jednak na tym, że uczestnicy spotkań wychodzili z garnkami o leczniczych właściwościach. Potem okazywało się, że musieli za nie zapłacić ogromne pieniądze.
Oszukani klienci stracili ponad 2 mln zł.
Także w lipcu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył 1,2 mln zł kary na spółkę New Life z siedzibą w Suchym Lesie koło Poznania. Zajmuje się ona organizowaniem pokazów handlowych. Zaprasza na osoby po czterdziestce.
– Spółka New Life umyślnie wprowadzała konsumentów w błąd po to, aby przyszli na pokaz i kupili oferowane tam produkty. Temu celowi służyły liczne manipulacje – od ukrywania prawdziwego celu spotkania i obietnic nieistniejących prezentów, po sprawianie wrażenia specjalnej korzyści cenowej. Mogło to zniekształcić decyzje konsumentów i skłonić ich do niepotrzebnych i nieopłacalnych dla nich zakupów – wyjaśniał Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.