Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Tego jeszcze nie było. Po raz pierwszy w historii na przełomie czerwca i lipca rzeka Tarasienka wystąpiła z koryta. Zalała bądź podtopiła wiele działek i domków letniskowych. Wcześniej do podobnych sytuacji dochodziło jedynie podczas wiosennych roztopów.
W związku z tą sytuacją Tarasiuki i Okuninkę wizytował Andrzej Romańczuk, starosta włodawski.
- Sytuacja nie jest dramatyczna, ale też trudno ją lekceważyć – mówi Romańczuk. – Dlatego powołałem sztab antykryzysowy z udziałem także wójta gminy Włodawa, przedstawicieli sanepidu oraz dyrektora Spółki Wodno-Ściekowej Jezioro Białe – Glinki.
Na początek, w związku z intensywnymi opadami deszczu i znacznym wzrostem poziomu wody w rzece Tarasienka, spółka zmuszona została do wstrzymania odbioru ścieków z rejonu doliny rzeki przy zlewniach przepompowni ścieków PZ3 i PZ4. Obecnie obie te przepompownie znajdują się pod wodą.
- W celu zapobieżenia ewentualnego niekontrolowanego wylewania się ścieków do rzeki Tarasienka i możliwości zanieczyszczenia wód jeziora Glinki na posiedzeniu sztabu kryzysowego, w porozumieniu ze starostą włodawskim i sanepidem, podjęliśmy decyzje o natychmiastowym wstrzymaniu dostawy wody do nieruchomości w rejonie zlewni zalanych przepompowni – mówi Jerzy Łagodziński, dyrektor spółki.
Szczegółowy komunikat w tej sprawie zainteresowani znajdą na stronie Spółki Wodno-Ściekowej Jezioro Białe-Glinki. W formie papierowej został on także rozkolportowany w rejonach zagrożenia.
Ostatecznie spółka musiała zamknąć nie tylko dwie przepompownie, ale też jedno ujęcie wody. Dyrektor Łagodziński liczy, że związane z tym niedogodności skłonią przynajmniej część letników do opuszczenia swoich daczy. To z kolei przełoży się na mniejszą produkcję ścieków.
Dla tych, którzy jednak zdecydują się pozostać na letnisku spółka wyznaczyła dwa miejsca poboru wody do celów spożywczych. Jedno w dyspozytorni przepompowni w centrum Okuninki, naprzeciwko zejścia na główną plażę i drugie również w Okunince z kranu zewnętrznego przy budynku ujęcia wody.
- Dostawy wody zostaną natychmiast przywrócone po obniżeniu się poziomu rzeki Tarasienka do poziomu umożliwiającego prawidłowe funkcjonowanie obecnie zagrożonych przepompowni – obiecuje Łagodziński.
Więcej informacji zainteresowani mogą otrzymać, dzwoniąc na numer telefonu (82) 572 13 41 bądź 603 874 825.
