(fot. Alarm 24)
Uszkodzenia drzew rosnących obok wyburzanej fabryki wind przy ul. Roztocze obawiają się mieszkańcy Węglina Południowego.
Przedwczoraj ponownie napisali do nas w sprawie prowadzonych prac rozbiórkowych, które ich zdaniem mogą doprowadzić do zniszczenia wysokiej zieleni.
Podobny sygnał dostaliśmy kilka dni temu. Wtedy na miejsce pojechali miejscy urzędnicy od zieleni i strażnicy miejscy, ale uznali, że nie dzieje się nic niepokojącego. – Nie są prowadzone żadne prace, które byłyby zagrożeniem dla stanu rosnących tam drzew – tak wizję lokalną podsumowała Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta.
Zaniepokojonych mieszkańców wcale to nie przekonuje. Twierdzą, że zieleń jest zagrożona, a na poparcie swoich obaw przesyłają zdjęcia zrobione zza ogrodzenia. – Żadne z tych drzew nie jest zabezpieczone przed uszkodzeniem podczas prac rozbiórkowych – czytamy w mailu przesłanym do naszej redakcji.
– Zgodnie z przepisami, Urząd Miasta nie ma instrumentów prawnych, które pozwoliłyby nakazać zabezpieczenie drzew w związku z prowadzonymi pracami budowlanymi. Ustawa o ochronie przyrody nie przewiduje takich rozwiązań – odpowiada Mazurek-Podleśna. Po raz kolejny zapewnia, że podczas oględzin nie stwierdzono, by drzewa zostały uszkodzone podczas prac rozbiórkowych. – Takich uszkodzeń nie widać także na przedstawionych zdjęciach.
– Z ustaleń na miejscu wynika, że sprzęt ciężki porusza się jedynie po drogach utwardzonych i placu manewrowym, który powstał na działce wiele lat wcześniej – stwierdza Urząd Miasta. – Wykonawca nie porusza się po terenach zielonych czy koronach drzew, został także uwrażliwiony na konieczność ostrożnego prowadzenia prac w pobliżu rosnących na działce drzew.
Rozbiórka pofabrycznych zabudowań jest już mocno zaawansowana. Na terenie zwolnionym przez Lubelską Wytwórnię Dźwigów Osobowych Lift Service prywatny inwestor chce budować nowe obiekty, a Urząd Miasta skłonny jest umożliwić mu budowę bloków mieszkalnych oraz usługowych o wysokości od 30 m (u zbiegu ul. Roztocze i Orkana) do 12 m (bliżej Urzędowskiej). Ostateczna decyzja w sprawie możliwego sposobu zagospodarowania tego terenu będzie należeć do Rady Miasta.