Kierowcy tirów omijając kolejkę do przejścia granicznego w Koroszczynie, szukali skrótów na drogach powiatu bialskiego. – Ludzie skarżą się na wstrząsy – przyznaje radny Marek Uściński (PiS). Policja zapewnia, że to nadzoruje.
Długie kolejki ciężarówek na drodze krajowej numer 2 dało się zauważyć kilka tygodni temu. Kierowcy musieli wówczas czekać na odprawę w Koroszczynie nawet kilkadziesiąt godzin. Sytuacja się zaogniła, gdy drogę do terminalu blokowali przez kilka dni ukraińscy aktywiści. To był ich sprzeciw wobec handlu Unii Europejskiej z Rosją.
Okazuje się, że problem odczuli też mieszkańcy powiatu bialskiego.
– Kolejki ciężarówek na krajowej „dwójce” utrudniały poruszanie się wszystkim mieszkańcom powiatu. Ale zniecierpliwieni kierowcy tirów szukali skrótów – zauważa radny powiatu bialskiego Marek Uściński (PiS). – W ten sposób chcieli dostać się bliżej przejścia i przekroczyć granicę bez wielogodzinnego oczekiwania – zwraca uwagę radny.
Problem zasygnalizowali mu mieszkańcy gmin Zalesie i Rokitno. – Po naszych drogach powiatowych w tych gminach przejeżdżają w sposób nielegalny kierowcy tych ciężarówek, szukając skrótów – tłumaczył na ostatniej sesji Uściński.
Takim ekstremalnym przykładem był wypadek w styczniu w Nowosiółkach. Kierowca ciężarówki chciał ominąć kolejkę i wjechał na most z ograniczeniem 15 ton, który okazał się za wąski. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, przebił barierkę, a ciężarówka spadła do rzeki.
– To ciężkie pojazdy, często z dużą ilością ładunków. Nasze drogi nie są do tego przystosowane. Dodatkowo, mieszkańcy skarżą się na wstrząsy i hałas oraz zapylanie. Dochodzi do pęknięć budynków – wskazuje radny i apeluje, by władze powiatu interweniowały w tej sprawie. – Tiry nie powinny poruszać się po drogach do tego nieprzeznaczonych – dodaje Uściński.
Policja zapewnia, że monitoruje również „boczne drogi”. – Bialscy funkcjonariusze oraz policjanci komisariatu w Terespolu każdego dnia kontrolują przestrzeganie przez kierowców ciężarówek ograniczeń tonażowych – zaznacza komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, rzecznik policji w Białej Podlaskiej. – Z uwagi na przypadki omijania kolejki samochodów ciężarowych oczekujących do przejścia granicznego policjanci obejmują to zagadnienie szczególnym nadzorem – zapewnia rzeczniczka, dodając, że gminne drogi też są monitorowane. – Codziennie też dyscyplinujemy kierowców łamiących przepisy czy to dotyczące zakazu wjazdu dla samochodów ciężarowych czy też ograniczeń tonażowych. Na sprawców wykroczeń nakładane są mandaty karne – przyznaje Salczyńska-Pyrchla.
W poniedziałek kolejki ciężarówek na drodze krajowej numer 2 już nie było. Przypomnijmy, że w sobotę weszły w życie unijne sankcje, polegające na zakazie wjazdu na teren UE dla rosyjskich i białoruskich przewoźników.