Wysiadł z rozbitego auta i oddalił się z miejsca zdarzenia. Mimo niesprzyjających warunków atmosferach – padający deszcz i podmokły teren, mundurowi namierzyli uciekiniera. Pomogła w tym kamera termowizyjna należąca do funkcjonariuszy Straży Granicznej.
– Wczoraj po godzinie 21 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na trasie Ruda Żurawiecka – Machnów Nowy do przydrożnego rowu wjechał samochód, którego kierujący jest najprawdopodobniej nietrzeźwy – informuje sierż. szt. Małgorzata Pawłowska z Komedy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Osoba zgłaszająca relacjonowała, że kierowca BMW nie trzymał równego toru jazdy i na zakręcie zjechał do przydrożnego rowu.
– Świadek zdarzenia natychmiast zatrzymał się i pobiegł do pojazdu w rowie sprawdzić czy nikomu nic się nie stało. Za kierownicą BMW zastał mężczyznę pod widocznym działaniem alkoholu, który po chwili wysiadł z auta i oddalił się w kierunku pobliskich zarośli – opisuje Pawłowska.
Na miejsce przyjechali policjanci i wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej, który także byli na miejscu rozpoczęli poszukiwania. Kierowca BMW został zamierzony przy użyciu kamery termowizyjnej. Ukrył się w zaroślach.
61-latek z gminy Lubycza Królewska był pijany. Miał w organizmie 3 promile alkoholu. Posiadał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Mężczyzna za swoje czyny będzie odpowiadać przez sądem.