Policja zatrzymała ukraińskiego kierowcę. Jego prawo jazdy od razu wydało się podejrzane.
Wszystko to wydarzyło się w Bełżcu. Tam właśnie drogówka z Lubyczy Królewskiej w powiecie tomaszowskim zobaczyła na trasie samochód marki Volkswagen Transporter. – Za kierownicą znajdował się dobrze im znany mężczyzna, który zgodnie z ich wiedzą nie posiadał uprawnień do kierowania – wyjaśniają mundurowi.
Podejrzenia okazały się prawdą. Samochodem kierował 60-letni obywatel Ukrainy, który w ubiegłym roku został skazany przez sąd za jazdę bez uprawnień.
Ale kiedy przyszło do kontroli, mężczyzna wyciągnął zalaminowany dokument. Było to zagraniczne prawo jazdy. – Uwagę mundurowych zwrócił brak pieczęci na dokumencie przy kategoriach prawa jazdy, które rzekomo posiadał mężczyzna – dodają policjanci.
Policjanci zatrzymali podrobiony dokument. Mężczyzna niebawem odpowie za swoje przewinienia przed sądem. W przeszłości był już notowany za przestępstwa przeciwko wiarygodności dokumentu oraz wyłudzenie kredytu.
Za podrobienie lub przerobienie dokumentu oraz posługiwanie się nim grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.