Afrykańskie ślimaki Achatina, które przemycał przez granicę obywatel Ukrainy trafiły do ogrodu zoologicznego w Zamościu. 40-latek twierdził, że mięczaki dostał od brata-hodowcy i wiózł je do Polski na prezent.
Funkcjonariusze Krajowej Agencji Skarbowej z Hrebennego kontrolujący pojazdy wjeżdżające do Polski znaleźli w bagażu 40-letniego Ukraińca dwa żywe ślimaki z rodzaju Achatina i 147 jaj tego mięczaka. Ślimaki z rodzaju Achatina są największymi lądowymi ślimakami na świecie. Muszla tych mięczaków osiąga rozmiary 10 – 20 cm, zaś masa ciała może dochodzić do pół kg.
Obywatel Ukrainy przyznał się do próby przemytu mięczaków. Twierdził jednak, że ślimaki dostał od brata, który ma ich hodowlę i wiózł do Polski na prezent.
Mężczyzna na poczet grożącej mu kary wpłacił 500 zł.
O przemycie ślimaków został powiadomiony powiatowy lekarz weterynarii. Mięczaki zostały przekazane do zamojskiego ogrodu zoologicznego, gdzie przejdą kwarantannę.