W Chełmie zawrzało: kresowiacy i niektórzy naukowcy zaprotestowali przeciwko nazwie kranówki, która ma być lana do butelek i sprzedawana jako Woda Króla Daniela. Ich zdaniem średniowieczny władca, który w mieście ma nawet skwer swego imienia, nie zasługuje na etykietę na butelce.
Pomysł butelkowania chełmskiej kranówki, choć nie nowy, bo z przeszło 15-letnią historią, został wskrzeszony w czerwcu przez prezydenta miasta i prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.
– Startujemy z nowym projektem. Będziemy produkować „Wodę Króla Daniela”. To nowe miejsca pracy i odpowiedź na problemy suszy – zapowiedziano.
Emocje wokół pomysłu odżyły po publikacji „Listu otwartego historyków, osób chełmskiej przestrzeni publicznej i środowisk kresowych” do Jakuba Banaszka, prawicowego prezydenta Chełma.
– W imię jakich przesłanek polskiej polityki historycznej z agresora czynić teraz dobroczyńcę i jego imieniem znaczyć jeden z chełmskich produktów?
– pytają prezydenta Chełma sygnatariusze listu. – Głębokie niezrozumienie, konsternację, budzi przyjęta nazwa tego produktu. Ponadto na tę okoliczność fałszywie podaje się, że Daniel Romanowicz był założycielem naszego miasta. Z całą stanowczością musimy przeciwko takiej interpretacji przeszłości zaprotestować – piszą.
Podkreślają, że król Daniel pojawił się w Chełmie w charakterze agresora. Przypominają również, że Chełm jest zdecydowanie starszym grodem, przynajmniej o dwa stulecia.
Pod listem podpisało się kilkanaście osób, w tym członkowie Stowarzyszenia „Pamięć Polskich Kresów” w Zielonej Górze, Dziedzictwo i Pamięć ze Szczecina i Dębna, Ruchu Społecznego Porozumienie Pokoleń Kresowych, a także profesorowie i doktorzy.
– Zorganizowaliśmy konsultacje z mieszkańcami , których celem jest wypracowanie wspólnego stanowiska w sprawie nadania nazwy miejskiej wodzie źródlanej – mówi dziś Damian Zieliński z Gabinetu Prezydenta Miasta. – Aktualnie zbieramy propozycje. Odzew jest bardzo duży, dlatego wierzymy, że wspólnie uda nam się wypracować nazwę, z którą będą mogli utożsamiać się wszyscy mieszkańcy.
Wśród propozycji są m.in.: „Chełmianka”, „Chełmska” „Chełmska kropla”.
Pierwsza partia chełmskiej wody butelkowanej ma się pojawić dopiero za dwa lata.
Zbigniew Lubaszewski, regionalista chełmski
– Jestem przeciwnikiem jednoznacznych ocen postaci średniowiecznych, ich działań i dokonań, przy zastosowaniu dwudziestowiecznych metod oceny. Daniel był postacią bardzo barwną, władcą prowadzącym własną i, w miarę możliwości, niezależną politykę. Założyciel Lwowa, rezydował także w Chełmie, co pewnie dało asumpt władzom miasta, żeby kilka lat temu jego imieniem nazwać skwer u stóp bazyliki Narodzenia Najświętszej Marii Panny.