![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
(fot. Maciej Kaczanowski)
Już w najbliższy weekend MKS FunFloor Perła Lublin rozegra pierwsze mecze sparingowe. Do hali Globus zawitają Piotrcovia Piotrków Trybunalski oraz słowacka Iuventa Michalovce
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Rywale jednak nie będą tym, na czym skupi się uwaga fanów wicemistrzyń Polski. Dużo bardziej istotna będzie rywalizacja o miejsce na boisku na co najmniej dwóch pozycjach.
Pierwszą, gdzie Monika Marzec ma kłopot bogactwa jest bramka. Do jednego miejsca między słupkami lubelskiej bramki kandydują Weronika Gawlik, Paulina Wdowiak i Karolina Sarnecka. Jeszcze rok temu wydawało się, że niekwestionowanym hegemonem w tej kwestii jest Gawlik. Doświadczona kapitan broniła zazwyczaj bardzo skutecznie i wnosiła niezbędny spokój do gry drużyny. I właściwie w tej kwestii nic się nie zmieniło. Tyle, że w ubiegłym sezonie znakomitą formę zaprezentowała niespodziewanie Wdowiak. Jej poczynania zostały zresztą docenione przez ekspertów i kibiców, bo 22-latka zwyciężyła w dwóch kategoriach prestiżowego plebiscytu Gladiatory. Teraz jednak obie zawodniczki otrzymały jeszcze jedną konkurentkę – Karolinę Sarnecką, która przeniosła się do Lublina z Piotrcovii Piotrków Trybunalski. – Ten transfer fajnie smakuje. Nie spodziewałam się, że zagram w tym klubie. Cieszę się, że tu trafiłam. Nie chcę jednak mówić, kto jest faworytem do miejsca w bramce. Podobnie nie jestem w stanie określić, która jestem w hierarchii bramkarek lubelskiej drużyny. Myślę, że obsada tej pozycji będzie zależeć od dyspozycji dnia. Ja czuję się tu dobrze, a dziewczyny mnie zaakceptowały i dobrze przyjęły do zespołu – mówi Karolina Sarnecka. – Obsada pozycji bramkarki będzie należała do Piotra Dropka i myślę, że pogodzenie tych trzech charakterów będzie dla niego wyzwaniem. Paulina pokazała już, że mimo młodego wieku, potrafi być mocnym punktem zespołu. Weronka z kolei jest naszym kapitanem. Teraz doszła jeszcze Karolina, która też jest znakomitą zawodniczką. Mam nadzieję, że każda z nich będzie dobrze prezentować się na boisku – mówi Monika Marzec, trenerka MKS FunFloor Perła Lublin.
Bardzo silnie w lubelskim zespole wygląda również zestaw kołowych. Początkowo nie zapowiadało się, że Monika Marzec w tym miejscu boiska będzie miała kłopot bogactwa. W momencie zakończenia sezonu pewna miejsca w MKSFunFloor Perła była jedynie Joanna Andruszak. Andrijana Tatar długo zastanawiała się nad przedłużeniem umowy, ale ostatecznie Czarnogórka zdecydowała się parafować nowy kontrakt. Do zespołu w lecie dołączyła także Patrycja Noga, która w MKS Zagłębie Lubin otrzymywała niewystarczającą dla niej liczbę minut na boisku. – Pogodzenie ich interesów jest dużym wyzwaniem. Chcę, aby każda z nich czuła się ważna – dodaje Monika Marzec.
Pierwsze odpowiedzi na pytania dotyczące wątpliwości kadrowych poznamy zapewne już w weekend. Czasu na testowanie jest jeszcze całkiem dużo, bo Superliga ruszy dopiero 10 września, a w pierwszej kolejce do hali Globus zawita Eurobud JKS Jarosław.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)