Sąd rodzinny w Olsztynie umorzył postępowanie w sprawie 14-latki, którą policja obwiniała o zorganizowanie protestu przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Dziewczyna, która - jak się okazało później - uczestniczyła w demonstracji wraz z babcią, miała iść na czele pochodu, wykrzykiwać niecenzuralne hasła i - w ocenie policjantów - kierować manifestacją. Sąd, który decyzję o ewentualnym postępowaniu miał uzależnić m. in. od stopnia demoralizacji nastolatki, uznał, ze nie ma podstaw do jego wszczęcia.
Sąd wydał decyzję po niejawnym posiedzeniu. Stronom przysługuje od niej odwołanie, ale policja już potwierdziła, że nie będzie go składać.