Zatrzymany w związku z awanturą w jednym z lokali w Okunince mężczyzna nie chciał powiedzieć policjantom jak się nazywa. Pijany awanturnik trafił do komendy policji we Włodawie. Okazało się, że 26-latek z Radzynia Podlaskiego jest poszukiwany.
Do incydentu nad Jeziorem Białym doszło w czwartek. – Około godz.12.30 jeden z właścicieli lokali gastronomicznych w Okunince poprosił włodawską komendę o przeprowadzenie interwencji – opisuje sierż. szt. Elwira Tadyniewicz, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji we Włodawie. – Z relacji zgłaszającego wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna zaczepia innych klientów i nie chce opuścić lokalu. Policjanci udali się na miejsce i potwierdzili zgłoszenie.
Awanturnik, ubrany w same bokserki był agresywny i wulgarny. Nie chciał jednak podać swoich danych personalnych.
– Mundurowi doprowadzili więc awanturnika do włodawskiej komendy, gdzie dyżurna ustaliła, że 26-latek z Radzynia Podlaskiego jest od ponad dwóch miesięcy osobą poszukiwaną. Mężczyzna ma na swoim koncie jazdę w stanie nietrzeźwości – wyjaśnia Tadyniewicz.
Za co teraz trafi do więzienia na pół roku.