- Szczęść Boże, drodzy Bracia i Siostry – tak Mateusz Kondraciuk zwraca się do widzów na początku każdego swojego filmu na YouTube. Mówi o bożej miłości, znaczeniu spowiedzi, ale też odpowiada na trudne pytania
Mateusz to uczeń jednej z włodawskich szkół. Ma dopiero 14 lat. Mimo tak młodego wieku przyznaje, że już dwukrotnie spadały na niego chwile zwątpienia, w których odsuwał się od Kościoła.
– Nie modliłem się, nie chodziłem do kościoła… – wspomina w jednym z materiałów wideo.
W końcu stwierdził, że Bóg wystawił go na próbę. Chciał sprawdzić czy jest „mięczakiem, czy jego rycerzem”. W ten sposób tchnął w niego nową siłę i energię, by nadal mógł głosić jego miłość.
Mateusz zachęca swoich widzów do uczestnictwa w mszach świętych i częstych spowiedzi.
– Za monitorem siedzi chłopak, dziewczyna, w której jest pan Jezus – mówi Mateusz na jednym z filmów. – Wspiera mnie poprzez was.
Kolejne filmiki Kamila mają już po kilkaset wyświetleń. Dorobił się także już ponad stu subskrybentów swojego kanału. Większość autorów komentarzy jest mu życzliwa.
„Ma chłopak swoje poglądy i się ich nie wstydzi”, „Brawo za odwagę”, „Ciężką drogę sobie wybrałeś. Ale nie pozostaje nam nic innego, jak tylko życzyć Ci powodzenia, a przede wszystkim wytrwałości”, „Zaiste powiadam Ci - jesteś kozacki”.
Przed kamerą Mateusz z wdziękiem posługuje się także młodzieżowym żargonem. W tym co mówi wydaje się bardzo szczery. I patrząc po komentarzach tak właśnie jest odbierany.
Poza filmami nagrywa też czaty z rówieśnikami, w których odpowiada na trudne pytania. – Czy chciałbyś mieć kościół pod swoim wezwaniem? – zapytał go jeden z rozmówców. Odpowiedź brzmiała: – Jeśli zostanę papieżem, umrę i zostanę ogłoszony świętym, to na pewno tak się stanie.
Mateusz był już także pytany o to co sądzi o Pawle Ateiście; o dzieciach, które piją alkohol ; o dyskryminację „czarnych ludzi”. Na ostatnie pytanie odpowiada, że dyskryminacja to grzech, z którego trzeba się spowiadać, a każdy człowiek jest taki sam. Nie lubi natomiast, kiedy pytania nawiązują do polityki.
– Mateusz od małego interesował się problematyką Kościoła, instytucją księdza i papieża – mówi Małgorzata Kondraciuk, mama 14-latka. – Nie ingerujemy w jego pasje i zainteresowania. To jego wybory.
Zapytaliśmy Mateusza jak jego aktywność na You Tube postrzega szkolna społeczność. – Zdecydowana większość nie ma nic przeciwko temu, a nawet mnie wspiera – mówi Mateusz. – Są też i tacy, choć nieliczni, którzy mnie wyśmiewają. Nie przeszkadza mi to. Będę się za nich modlił.