Marihuanę i mefedron w ilościach uznanych za "znaczące" znaleźli policjanci z Włodawy u 21-latka. Mężczyźnie grozi teraz nawet 10 lat więzienia.
Do zatrzymania młodego człowieka doszło w poniedziałek. Policja poinformowała o tym dzisiaj.
- Podczas realizacji policjanci znaleźli u niego środki odurzające i substancje psychotropowe. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 50 gramów marihuany i blisko 100 gramów mefedronu - informuje asp. Elwira Tadyniewicz, reczniczka policji we Włodawie.
Dodaje, że 21-latek nie tylko narkotyki miał, ale również je sprzedawał. Dlatego usłyszał zarzut "posiadania znacznych ilości narkotyków oraz udzielania środków psychotropowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej".
Śledczy wystąpili do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt i taka decyzja zapadł. 21-latek spędzi za kratkami na pewno 3 najbliższe miesiące, ale musi się liczyć z karą nawet 10 lat więzienia.