Czworo turystów wypoczywających nad Jeziorem Białym potrzebowało w niedzielę pomocy policjantów, dwoje z nich trafiło do szpitala
Do pierwszego zdarzenia doszło po godz. 12. Dwoje młodych ludzi spadło do wody z roweru wodnego. 19-letnia dziewczyna nie potrafiła pływać i trzymając się swojego 20-letniego kolegi, próbowała wydostać się z wody. Policjanci pomogli im wrócić na rower.
Kolejne zgłoszenie policjanci otrzymali po godz. 16. Tym razem dwie osoby spadły z materaca. - Policjanci niezwłocznie dopłynęli w rejon dzikiego kąpieliska. Tam w wodzie, około 200 m od brzegu, w miejscu gdzie jezioro miało ok. 15 metrów głębokości, wyłowili młodą parę - informuje Bożena Szymańska z policji we Włodawie.
Turyści z pow. kozienickiego oświadczyli, że zasnęli na materacu i wpadli do wody. 25-latka i 29-latek nie potrafili pływać. Po wyłowieniu ich z wody karetką zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W policyjnej akcji uczestniczył także ratownik WOPR.