Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. KPP Włodawa)
Niebezpieczne znalezisko odkryła mieszkanka powiatu włodawskiego. Wykopując ziemie do kwiatów natrafiła na pocisk moździerzowy.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w czwartek (10 października) w gminie Hańsk. Z ustaleń policjantów wynika, że zgłaszająca podczas wykopywania ziemi do kwiatów ze starej, wyschniętej już sadzawki znalazła granat moździerzowy o kalibrze 120 mm pochodzący z czasów II wojny światowej.
Policjanci zabezpieczali miejsce znaleziska do czasu przyjazdu saperów. Pocisk został przez nich odebrany i zabrany w bezpieczne miejsce, gdzie zostanie zdetonowany.
Policja apeluje o bezpieczeństwo podczas znalezienia niebezpiecznych pamiątek z czasów wojny.
– Przypominamy, aby nie dotykać, nie przenosić ani nie wrzucać do ognia takich przedmiotów. Takie zachowanie może skończyć się kalectwem lub śmiercią. W przypadku znalezienia niewybuch należy natychmiast powiadomić służby dzwoniąc pod numer 112 – mówi aspirant Elwira Tadyniewicz z włodawskiej policji.
