Avia Świdnik zrobiła swoje i w środowym meczu Pucharu Polski rozbiła A-klasowy Płomień Trzydnik Duży aż 9:0. Wygrana nad niżej notowanym rywalem może nie jest niczym wyjątkowym, ale wyczyn Wojciecha Białka już tak. „Biały” zapisał na swoim koncie cztery gole, a w sumie strzelił ich już dla Avii aż 201.
W sobotę doświadczony snajper wykorzystał rzut karny przy okazji spotkania z Wiślanami Jaśkowice. To była dla niego trzecia bramka w lidze, w tym sezonie, ale i 197 w żółto-niebieskich barwach. W środę udało się dobić do 200 goli. Białek pojawił się na boisku po przerwie i między 59, a 80 minutą cztery razy pokonał bramkarza rywali. A to były dla niego trafienia numer: 198, 199, 200 i 201.
– Jestem bardzo dumny, że udało mi się strzelić dla Avii już 201 bramek. Cieszymy się też ze zwycięstwa. Rywal na początku trochę się postawił, ale jak otworzyliśmy wynik, to worek się rozwiązał – mówi na klubowym facebooku Wojciech Białek.
– Wygrana była dla nas obowiązkiem. Po przerwie zarówno wynik, jak i gra wyglądały już tak, jak się spodziewaliśmy. W pierwszej połowie od niektórych wymagałem jednak więcej. Wyczyn Wojtka? To na pewno coś wielkiego, gratulacje dla niego, bo pękło 200 goli, a do tego to były bardzo ładne bramki – mówi Łukasz Mierzejewski, trener świdniczan.
Jego podopiecznych w sobotę czeka na pewno dużo ważniejsze starcie – u siebie z Garbarnią Kraków, czyli spadkowiczem z II ligi. Początek zawodów zaplanowano na godz. 14.
Co działo się w innych, pucharowych meczach? Świdniczanka też zrobiła swoje i w Dominowie pokonała Akademię Footbolisty Głusk 2:1. Rywale nie grają w żadnej lidze, ale w składzie mieli w środę kilka znanych nazwisk. W zespole gospodarzy pojawili się: Krzysztof Żukowski, Rafał Stępień, Wiktor Bogusz. Marcin Zając czy Krzysztof Rybak. Trzecioligowiec do przerwy prowadził tylko 1:0, a na listę strzelców wpisał się Igor Kuchta. Szybko po zmianie stron trafił Dawid Wójcik, ale w końcówce gospodarze jeszcze postraszyli faworyta, bo Stępień wykorzystał rzut karny i zawody zakończyły się rezultatem 1:2.
Na kolejnych rywalki czekają: Opolanin Opole Lubelskie i Górnik II Łęczna. Zespół Daniela Koczona swój mecz czwartej rundy rozegrał już we wtorek i rozbił Sędziów Piłkarskich z Lublina 6:0. Z kolei młodzież zielono-czarnych miała sporo szczęścia w losowaniu. Trafiła wolny los i bez gry znalazła się w kolejnej fazie pucharowych rozgrywek.
W najlepszej ósemce jest także A-klasowy LKS Wierzchowiska, który w środę pokonał rywala ze swojej grupy, czyli Victorię Rybczewice 1:0. „Złotego” gola tuż przed przerwą zdobył Jan Korpacki.
ŚRODOWE MECZE PUCHARU POLSKI W OKRĘGU LUBLIN
AF Głusk – Świdniczanka Świdnik 1:2 (Stępień 80-z karnego – Kuchta 38, Wójcik 55) * LKS Wierzchowiska – Victoria Rybczewice 1:0 (Korpacki 40) * Płomień Trzydnik Duży – Avia Świdnik 0:9 (Maj 25, Zając 32, 38, Białek 59, 65, 75, 80, Rak 87, Kalinowski 90) * Sygnał Lublin – Motor II Lublin 1:0 (Brillant Etana 72) * Unia Bełżyce – Stal Poniatowa 0:2 (Wrzyszcz 11, Tkaczyk 90+3)