To już koniec sądowej batalii pomiędzy właścicielami plantacji, którzy na skutek ulewnych opadów w maju 2014 roku stracili swoje uprawy, a oskarżanym o niedopełnienie obowiązków, wójtem gminy Puławy. Sąd Apelacyjny Krzysztofa Brzezińskiego uniewinnił.
– W dniu dzisiejszym Sąd Apelacyjny w Lublinie wydał prawomocny wyrok, na mocy którego zostałem uniewinniony ze stawianych mi zarzutów – poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych wójt gminy Puławy. Krzysztof Brzeziński podziękował z tej okazji wszystkim, którzy mimo oskarżeń o niedopełnienie obowiązków, głosowali na niego w kolejnych wyborach samorządowych, w roku 2014 oraz 2018.
Decyzja lubelskiego sądu odbiega od tej, która wiosną została podjęta na szczeblu Sądu Rejonowego w Puławach. Ten uznał wójta za winnego błędów podczas zarządzania kryzysowego i ochrony przeciwpowodziowej. Nałożył na niego 10 tys. zł grzywny, kolejne 10 tys. zł na pokrycie kosztów sądowych, a także 1,7 tys. zł na rzecz poszkodowanych rolników - oskarżycieli posiłkowych. Ci ostatni domagali się, swoją drogą, jeszcze surowszego wyroku, włącznie z pozbawieniem Krzysztofa Brzezińskiego prawa do sprawowania funkcji publicznych.
Ostatecznie to jednak wójt gminy może ogłosić zwycięstwo. Sąd Apelacyjny przychylił się do argumentacji, zgodnie z którą opady deszczu z maja 2014 roku były tak intensywne, że podejmowane decyzje podczas ulewy nie miały bezpośredniego wpływu na skalę zniszczeń.
– Opinie biegłych były jednoznaczne i wskazywały, że takiej ilości wody nie można było zatrzymać, a ewentualne podjęcie działań mogło skutkować zalaniem okolicznych zabudowań – argumentuje wójt.
Wyrok wydany przez lubelski sąd jest prawomocny. Zgodnie z nim, Krzysztof Brzeziński został oczyszczony z zarzutów i uznany za niewinnego.
Przypominamy, że do ulewnych deszczy, które skłoniły właścicieli zniszczonych plantacji do oskarżenia włodarza swojej gminy, doszło w maju 2014 roku. Według badań, takiej ilości opadów nie notowano w gminie Puławy od 154 lat. Najbardziej ucierpiały uprawy i plantacje w Bronowicach i Łęce.