Nie jest związana z żadną partią polityczną. W piątek Marzena Pomykalska oficjalnie ogłosiła swój start w wyborach na burmistrza Kraśnika. – Moją partią jest Kraśnik – podkreślała Pomykalska. Na konferencji prasowej swojej zastępczyni towarzyszył burmistrz miasta Mirosław Włodarczyk, który dwukrotnie startował z namaszczeniem Prawa i Sprawiedliwości.
– Ideą budowania komitetu wyborczego "Wspólny Kraśnik" jest idea bezinteresownej pracy na rzecz rozwoju naszego miasta – rozpoczęła swoje wystąpienie Marzena Pomykalska. To jedyna kobieta, która będzie walczyć o fotel burmistrza Kraśnika w zbliżających się wyborach samorządowych. Marzena Pomykalska od trzech lat pracuje w kraśnickim Urzędzie Miasta. Jest pierwszym zastępcą burmistrza. Polonistka i była dyrektorka Zespołu Placówek Oświatowych nr 2 w Kraśniku.
– To co nas wyróżnia to to, że w naszej grupie są osoby, które legitymują się pewnym doświadczeniem. Znają od „kuchni” funkcjonowanie miasta – podkreślała Pomykalska. – Jestem dumna z tego, że w naszych szeregach jest pan Dariusz Lisek, będący drugim zastępcą burmistrza miasta i pani skarbnik Barbara Jarosz. Są doświadczeni samorządowcy, miejscy radni – pan Jan Albiniak i Jacek Zając.
Na piątkowej konferencji był też burmistrz miasta Mirosław Włodarczyk. – Dziękuję ci Mirku za tę obecność. Bardzo ją doceniam – zaznaczyła Pomykalska, która przedstawiła ogólne założenia swojego programu wyborczego.
Są wśród nich m.in. propozycje dla przedsiębiorców i nowe miejsca w żłobkach i przedszkolach. Kraśniczanie mają mieć też większy wpływ na kształt budżetu miasta. Na spotkaniu padła też zapowiedź regularnych spotkań z mieszkańcami, nie w urzędzie, ale w dzielnicach. Zwiększone mają być też środki na budżet obywatelski.
Pomykalska zwróciła też uwagę na to, że dla dobra miasta potrzebna jest integracja całego środowiska. – Nie budowanie kolejnych podziałów, kolejnych barier, czasami wyznaczanych przez szyldy polityczne – zaznaczała kandydatka na burmistrza Kraśnika.
Odniesienie do lokalnej sytuacji politycznej znalazło się też w liście do mieszkańców, które członkowie komitetu "Wspólny Kraśnik" rozdawali podczas piątkowych spotkań w starej części Kraśnika jak też w dzielnicy fabrycznej.
"Chcemy współpracować z każdym w atmosferze wzajemnego szacunku, respektując jednocześnie odmienność poglądów i postaw – czytamy w liście. "To co nas łączy, to troska o wszystkich Kraśniczan, a nie dbanie wyłącznie o interesy jakiejkolwiek partii wraz z jej ograniczeniami i odgórnymi nakazani."
Konflikt na linii Ratusz (kojarzony dotychczas z Prawem i Sprawiedliwością) a członkami tej partii widoczny jest już od kilku miesięcy. W czerwcu z funkcji przewodniczącego i wiceprzewodniczącego Rady Miasta zostali odwołani popierający Pomykalską „buntownicy” – Jan Albiniak i Jacek Zając. Na wniosek radnego z PiS w urzędzie trwa też kontrola komisji rewizyjnej.
W wyścigu o fotel burmistrza Kraśnika poza Pomykalską wystartują również poseł Platformy Obywatelskiej Wojciech Wilk (wspólny kandydat PO, PSL i Nowoczesnej), Kazimierz Choma (kandydat Prawa i Sprawiedliwości) oraz przedsiębiorca i rolnik Andrzej Krasowski (komitet wyborczy "Razem dla Kraśnika").
Na tych nazwiskach prawdopodobnie się zakończy. – Na ten moment nie planujemy wystawiać kandydata na burmistrza miasta – mówi Jarosław Czerw, lider komitetu wyborczego "Łączy nas Kraśnik".