Marszałek wyśle 780 tysięcy listów do mieszkańców woj. lubelskiego, które mają zachęcić do udziału w eurowyborach
- Naszym celem jest obudzenie społeczeństwa województwa lubelskiego, martwi nas frekwencja w wyborach do Europarlamentu, która pięć lat temu wynosiła jedynie 23,49 % w naszym regionie - mówił marszałek Jarosław Stawiarski podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Dla porównania, frekwencja w wyborach krajowych jest prawie dwa razy większa. - Mamy nadzieję, że nasz list trafi do wszystkich domów w woj. lubelskim i przekona mieszkańców, że nadchodzące wybory są wyjątkowo ważne.
- Lubelszczyzna potrzebuje silnych, kompetentnych eurodeputowanych, aby móc się rozwijać - mówił Michał Mulawa, przewodniczący Sejmiku Województwa Lubelskiego. - Dlatego 26 maja idźmy na wybory i głosujmy zgodnie z własnym sumieniem, budujmy razem silną Lubelszczyznę - zaapelował.
Mulawa wspomniał również o projekcie budowy korytarza transportowego "Via Carpatia", mającym strategiczne znaczenie dla naszego regionu, a także nowym regionalnym programie operacyjnym, który będzie negocjowany w Brukseli.
Wicemarszałek Województwa Lubelskiego Dariusz Stefaniuk dodał, że osoby wyjeżdżające na weekend wyborów mogą pobrać specjalne zaświadczenie z urzędu gminy, od starosty, burmistrza albo prezydenta, uprawniające do głosowania poza miejscem zamieszkania, także poza granicami kraju.
Koszt wysyłki ma wynieść kilkadziesiąt tysięcy, ale marszałek nie podał konkretnej kwoty. Eurowybory odbędą się 26 maja.