Na prywatnej działce przy ul. Bursztynowej i Perłowej, gdzie w 2021 roku wycięto duży dąb, w końcu rozpoczęło się sadzenie nowych drzew. Proces ten miał zostać zakończony do końca listopada 2024 roku, jednak pierwsze nasadzenia zobaczyliśmy dopiero dzisiaj.
Zgodnie z decyzją Urzędu Miasta, właściciele terenu byli zobowiązani do nasadzenia dziesięciu nowych drzew w ramach rekompensaty za wycinkę dębu. Pierwotny termin realizacji miał upłynąć już w 2021 roku, ale został przedłużony do końca listopada 2024.
Mimo przedłużonego terminu, do ostatnich dni listopada na działce nie pojawiły się żadne nowe drzewa. Sytuację opisywaliśmy w naszym wcześniejszym artykule. Jak się okazuje, właściciele podjęli działania jeszcze przed wizją lokalną zapowiedzianą przez Urząd Miasta na styczeń 2025 roku.
Mieszkańcy i urzędnicy monitorują postępy
Właściciel działki rozpoczął sadzenie drzew dopiero dzisiaj. Jak zauważają mieszkańcy, około godziny 12 rozpoczęło się wykonywnie nasadzenń, a prace zakończyły się około godziny 16. Nie wiadomo jednak, czy nasadzone drzewa spełniają wszystkie wymogi określone w decyzji urzędowej. Ta zakładała, że nasadzone drzewa mają mieć obwód 12 cm na wysokości 100 cm.
Ratusz w swoim wcześniejszym oświadczeniu zapewniał, że przeprowadzi wizję lokalną, by zweryfikować zgodność wykonanych nasadzeń z wydaną decyzją.
– W związku z upływem terminu wynikającego z decyzji, wykonanie nasadzeń zastępczych zweryfikujemy w terenie podczas wizji lokalnej wyznaczonej na pierwszą połowę stycznia – informowała kilka dni temu Monika Głazik z biura prasowego Urzędu Miasta.
Czy to koniec sporu?
Historia wycinki dębu i opóźnień w realizacji nasadzeń przez lata budziła emocje wśród mieszkańców osiedla Poręba, którzy do ostatnich dni listopada czekali na nowe sadzonki. Choć prace wreszcie się rozpoczęły, mieszkańcy mają nadzieję, że zostaną one wykonane zgodnie z wymaganiami urzędu.