Wstępne ustalenia wskazują na to, że winę za wczorajszy wypadek przy ul. Piłsudskiego w Zamościu ponosi 74-letnia kobieta. Zajechała drogę motocykliście. 38-latek trafił do szpitala.
Działo się to w środowe popołudnie. Mieszkanka Zamościa jechała w kierunku Starego Miasta. Na skrzyżowaniu z ulicą Kamienną skręcała w lewo, nie ustąpiła pierwszeństwa jadącemu z przeciwka motocykliście i doprowadziła do zderzenia.
- Motocykl odbił się od karoserii skody i uderzył w stojący na jezdni pojazd marki audi. 38-latek z Warszawy, który kierował jednośladem doznał obrażeń. Załoga karetki pogotowia przetransportowała go do szpitala - relacjonuje podkom. Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.
Ani sprawczyni wypadku, ani 26-latka z gminy Zamość, która kierowała audi, nie odniosły obrażeń. Obie były trzeźwe. Poszkodowany rónież.
- Policjanci zatrzymali dowody rejestracyjne motocykla i skody z uwagi na powstałe w pojazdach uszkodzenia. Zatrzymali też prawo jazdy należące do 74-latki za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego - podsumowuje policjantka. I apeluje o zachowanie podczas jazdy ostrożności. Bo chwila nieuwagi lub zła ocena sytuacji może doprowadzić do tego, że ktoś straci zdrowie a nawet życie.