Do końca października zostaną wykonane zabiegi pielęgnacyjne 40 rosnących na terenie Lublina cennych drzew. Na liście jest m.in. siedem pomników przyrody. Prace będą przeprowadzone metodą alpinistyczną.
– Co roku nasze najcenniejsze okazy oddajemy w ręce chirurgów-pielęgniarzy drzew, którzy usuwają z nich posusz czy „opatrują” rany i ubytki. Gdy jest to konieczne, zakładane są wiązania elastyczne w koronie, w celu wzmocnienia osłabionych części. Czasem stosowane są podpory pni i konarów, a wszystko po to, by wartościowy starodrzew pozostał jak najdłużej zdrowy i cieszył nas jeszcze przez wiele lat – wylicza Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina ds. inwestycji i rozwoju.
Pielęgnację przeszło już kilka okazów na Kośminku. Wkrótce specjaliści zajmą się czternastoma lipami i trzema jesionami pensylwańskimi przy ul. Franczaka „Lalka”, pięcioma klonami na cmentarzu przy ul. Białej i trzema przy szkole przy ul. Kasprowicza. Ponadto miasto zleciło leczenie pojedynczych drzew rosnących na terenie przedszkola przy ul. Lwowskiej, szkoły przy ul. Podwale oraz przy ulicach: Pawiej, Elektrycznej, Dobrej, Lotniczej i Suchej oraz przy rondzie im. Cybulskiego u zbiegu ulic Mełgiewskiej, Turystycznej i Grafa. Zadanie zostanie zrealizowane z miejskich środków w ramach zadania zleconego przez Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.
Z puli z jednej z poprzednich edycji budżetu obywatelskiego sfinansowana zostanie natomiast pielęgnacja siedmiu pomników przyrody. Chodzi o pięć lip na Marinie przy ul. Krężnickiej, jedną z ul. Trześniowskiej i dąb szypułkowy z ul. Rzeszowskiej.