Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Anna Guzowska/SPSK 1 )
To był ważny dzień dla onkologii SPSK nr 1 w Lublinie. Uczczono pamięć wybitnego lekarza. Pacjenci mieli natomiast niepowtarzalną okazję zapomnieć chociaż na chwilę o chorobie.
Profesor Lucjan Kurylcio był jednym z najwybitniejszych onkologów. – Z głębokim przekonaniem nazywamy go twórcą uniwersyteckiej chirurgii onkologicznej na Lubelszczyźnie. Był założycielem i pierwszym kierownikiem Kliniki Chirurgii Onkologicznej. Kierował nią przez siedemnaście lat, a potem, już jako emerytowany profesor chirurgii, z troską czuwał nad jej dalszym rozwojem, w kształcie i wymiarze, które sobie wymarzył, i który był realizowany przez jego wychowanków i współpracowników – wspominał prof. Wojciech Polkowski obecny kierownik kliniki.
Pracownicy szpitala uczcili pamięć zmarłego w 2013 roku profesora pamiątkową tablicą. Wmurowano ją w jedną ze ścian budynku kliniki, którą kierował. Teraz, kiedy klinika przeniosła się z ul. Staszica na ul. Radziwiłłowską przeniesiono także tablicę. W czwartek uroczyście ją odsłonięto.
Ten dzień był też wyjątkowy dla pacjentów. Regularnie w Klinice Chirurgii Onkologicznej SPSK Nr 1 przy ul. Radziwiłłowskiej organizowane są kameralne spotkania z muzyką pod hasłem "Muzyka leczy...". To efekt współpracy szpitala z Instytutem Muzyki UMCS. Tym razem na szpitalnym korytarzu wystąpili uznani i wyjątkowi artyści: dr Natalia Wilk oraz dr hab. Tomasz Momot.
