Po niespodziewanej porażce u siebie z rywalem z Kalisza w piątek Azoty spisały się znacznie lepiej w Lubinie. W efekcie, puławianie pokonali tamtejsze Zagłębie 36:27.
Dwie pierwsze bramki w meczu zdobył Andrii Akimenko, ale gospodarze szybko doprowadzili do wyrównania. Kolejne fragmenty pierwszej odsłony wyglądały tak samo. Goście uzyskiwali małą przewagę, ale „Miedziowi” szybko wracali do gry. Po kwadransie drużyna Roberta Lisa odskoczyła jednak na pięć bramek (6:11). Niedługo później Paweł Podsiadło rzucił nawet gola numer 12.
Przyjezdni cały czas utrzymywali solidną zaliczkę, ale w końcówce Zagłębie zmniejszyło straty i tablica wyników wskazywała już „tylko” rezultat 14:17. Na szczęście końcówka należała do brązowych medalistów poprzedniego sezonu. Dwa razy bramkarza ekipy z Lubina pokonał Piotr Jarosiewicz i na przerwę Azoty zabrały pięć bramek przewagi.
Po przerwie szybko było jasne, że zespołu trenera Lisa w tym meczu nic złego spotkać już nie może. W 42 minucie, kiedy celny rzut oddał Boris Zivković zrobiło się już 27:17. W końcówce można było się już tylko zastanawiać, jak wysoko wygrają goście. Skończyło się na dziewięciu bramkach różnicy. MVP spotkania został wybrany bramkarz Vadim Bogdanov, który mógł się pochwalić 42 procentową skutecznością obron.
Już we wtorek Michał Jurecki i spółka rozegrają pierwsze spotkanie II rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Na własnym parkiecie zmierzą się z Fuchse Berlin (18.45). A kolejny mecz ligowy z Chrobrym Głogów zaplanowano na sobotę, 25 września (godz. 19, także w Puławach).
Zagłębie Lubin – Azoty Puławy 27:36 (14:19)
Zagłębie: Bartosik, Schodowski, Byczek – Marciniak 5, Bogacz 4, Moryń 3, Sroczyk 3, Bekisz 3, Gębala 3, Pietruszko 2, Adamski 1, Stankiewicz 1, Iskra 1, Hajnos 1, Drozdalski, Chychykalo.
Azoty: Bogdanov 1, Zembrzycki, Borucki – Akimenko 6, Zivkovic 5, Jurecki 4, Jarosiewicz 4, Przybylski 4, Rogulski 4, Dawydzik 3, Fedeńczak 2, Podsiadło 2, Łangowski 1, Bachko, Kowalczyk.