Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

2 kwietnia 2020 r.
8:02

Zakażony koronawirusem profesor popełnił samobójstwo. "Ludzie nie dawali mu spokoju"

49 2 A A

Profesor Wojciech Rokita był pierwszą osobą zakażoną koronawirusem w Kielcach. Szybko stał się celem internetowego hejtu. - Ludzie nie dawali mu spokoju. Dostali szału. Pisali i dzwonili nawet o godz. 4 nad ranem – mówi córka medyka. Niestety, profesor popełnił samobójstwo.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Kielecki ginekolog, profesor Wojciech Rokita, po przyjeździe ze Szwajcarii postanowił, że zrobi test na obecność koronawirusa. Profilaktycznie. W tym czasie profesor nie przyjmował pacjentek.

- Starał się o szybki test, co jest praktycznie nieosiągalne. W końcu udało mu się go zrobić, choć na wynik trzeba było czekać nie siedem, a ponad 30 godzin – mówi Karolina Rokita, córka medyka.

Pierwszy przypadek w Kielcach

Wynik testu okazał się pozytywny. Był to pierwszy oficjalny przypadek zakażenia koronawirusem w Kielcach, o czym można było przeczytać w lokalnej prasie. Hejt i stygmatyzacja zarażonego wirusem profesora, przybrał w internecie formę pomówień. W komentarzach sugerowano, że poprzez swoją nieodpowiedzialność profesor zarażał pacjentów.

- Tata mówił, że jest wykończony i zmęczony. Ludzie nie dawali mu spokoju. Dostali szału. Pisali, dzwonili nawet o godz. 4 nad ranem. Wypisywali okropne rzeczy – mówi Karolina Rokita.

- Pan profesor zadzwonił do mnie i poprosił, żebym mu pomógł, ponieważ czuje się niszczony przez opinię publiczną, komentarze skupiały się wokół odpowiedzialności pana profesora, jako lekarza. Zarzucano mu, że pojechał w teren, który był zagrożony zarażeniami, co było bzdurą, ponieważ Szwajcaria nie była wtedy objęta żadną kwarantanną, a pierwszy przypadek wystąpił dopiero podczas pobytu profesora na miejscu. Ludzie polecali mu zmienić zawód, padały słowa obelżywe, których nie warto cytować ze względu na ludzką przyzwoitość – mówi Maksymilian Materna, działacz społeczny.

- Nie dziwię się, że człowiek, który nie był uodporniony na tego typu polemikę w internecie poczuł się głęboko dotknięty. Podważono jego kompetencje jako lekarza, czyli te, na które pracował przez całe życie – dodaje Materna.

Widząc komentarze w internecie prof. Rokita skontaktował się z lokalną gazetą.

- Obiecano mu, że nie będzie więcej artykułów. Pojawiły się jeszcze trzy. Komentarzy na Facebooku nie blokowano, pomimo moich próśb i próśb moim przyjaciół nie udało się zablokować – mówi Karolina Rokita.

Z hejtem spotkali się także współpracownicy profesora.

- Chyba nie ma słów, jakie można użyć na tę sytuację. To, co ludzie wyprawiają, to jest jakaś niewyobrażalna rzecz. Sama zostałam napadnięta przez jednego z naszych pacjentów. Jechał, zastawił mi drogę i krzyczał, dlaczego nie jesteśmy zamknięte w szpitalu, że roznosimy zarazki po mieście – mówi Marcelina Ludwinek, pracownica gabinetu.

- Pan profesor był tak odpowiedzialnym człowiekiem, że nie naraziłby żadnej z pacjentek na ryzyko zainfekowania. Jestem głęboko przekonany, że nie pracował w gabinecie i nie był w szpitalu. Robił wszystko, aby uchronić siebie i najbliższych przed ryzykiem zachorowania – podkreśla Mariusz Malmur, pracownik gabinetu.

Samobójstwo

18 marca Kielce obiegła tragiczna informacja, hospitalizowany w szpitalu zakaźnym profesor, popełnił samobójstwo. Czy na tragedię mogły mieć wpływ też inne czynniki niż hejt?

- Myślę, że nie. Byliśmy bardzo szczęśliwą rodziną, wręcz, choć, to głupio zabrzmi: byliśmy rodziną z obrazka. Byliśmy ze sobą bardzo blisko. Rozmawiałam dzisiaj z moją mamą, która mówiła, że na tym wyjeździe było fantastycznie, że świetnie im się układało. Mieliśmy wszystko. Może, to było dla ludzi problemem? Nic nie wskazywało na to, żeby miało coś takiego się wydarzyć – przekonuje Karolina Rokita.

Kieleccy dziennikarze nie mają sobie nic do zarzucenia. Podkreślają, że agresywne wpisy internautów były usuwane na bieżąco.

- Z profesorem Rokitą rozmawialiśmy o komentarzach, które ukazywały się w sieci. Profesor na bieżąco reagował i podsyłał mi linki. Obaj mieliśmy poczucie, że kontrolujemy sytuację, która działa się na forum. Profesor w żadnym momencie nie miał do nas pretensji – mówi Stanisław Wróbel, redaktor naczelny „Echa Dnia”.

Czy w rozmowach profesor był czymś przybity?

- Nie odniosłem takiego wrażenia w żadnym momencie naszych rozmów. Na pewno profesor martwił się o swoje zdrowie, bo miał swoje problemy i nikt nie wiedział, jaki będzie przebieg choroby. (..) Wszystko, co dotyczyło wpisów, które miały miejsce na „Echu Dnia” lub profilu facebookowym było natychmiast ukrywane, albo kasowane. Tak naprawdę szybko zamknęliśmy fora widząc, że nie jesteśmy w stanie szybko zareagować – przyznaje Wróbel.

- Jestem przekonany, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Natomiast nie mam żadnego wpływu na to, co dzieje się w innych mediach. W regionie to była bardzo gorąca sprawa. Obserwujemy, że teraz każda najmniejsza informacja budzi ogromne obawy, ludzie się po prostu bardzo boją. Niestety, niektórzy przesadzają w komentowaniu, ten strach jest ogromny i pojawia się wszędzie – dodaje Wróbel.

„Uratował setki, jeśli nie tysiące istnień”

Sprawa samobójstwa profesora oraz hejtu na portalach lokalnej gazety, trafiła do prokuratury.

- Zostało złożone zawiadomienie o popełnieniu szeregu przestępstw. W szczególności dotyczy hejtu, który wylał się na stronach internetowych i Facebooku – mówi adwokat Sławomir Gierda i precyzuje: Zawiadomienie dotyczy dwóch rzeczy; ścigania osób, które umieszczały w sieci hejt. Sam portal służył hejterom, jako narzędzie, bo mogli na nim działać popełniając przestępstwa. Wiem, że Prokuratura Okręgowa w Kielcach wszczęła już śledztwo.

Profesor Rokita był cenionym ginekologiem. Podejmował się leczenia bardzo ciężkich przypadków. Kierował Katedrą Ginekologii i położnictwa Zespolonego Szpitala Wojewódzkiego w Kielcach.

- Szpital płacze, myślę, że płaczą całe Kielce, ponieważ nie znam rodziny, która by czegoś nie zawdzięczała panu profesorowi – mówi Anna Mazur-Kałuża ze Szpitala Wojewódzkiego w Kielcach.

- Pan profesor nigdy nie odmawiał swojej pomocy dla personelu i pacjentów. Nigdy nie zostawił nikogo w potrzebie, rozwiązywał problemy innych, brał je na swoje barki. Swoimi problemami za bardzo się nie dzielił – mówi Jakub Młodawski.

- Uratował setki, jeśli nie tysiące istnień. Na zjazdy wcześniaka każdego roku przyjeżdża kilkaset rodzin. Byłam świadkiem jak matki do pana profesora podchodziły i dziękowały za uratowane życie dzieci lub ich. Pan profesor miał ogromne osiągnięcia dla świętokrzyskiej medycyny i nie tylko. Był autorytetem uznanym w całym kraju. Nikt nie może pogodzić się z tym, co się stało – dodaje Anna Mazur-Kałuża i podkreśla, że nie wolno stygmatyzować chorych.

- Tak naprawdę nie wiemy, co za chwilę będzie się działo w naszym kraju. Zarazić może się każdy z nas, nie wolno stygmatyzować tych osób i ich rodzin – kwituje.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W powietrzu czuć świąteczną atmosferę. Warto wybrać się na spacer
ZDJĘCIA
galeria

W powietrzu czuć świąteczną atmosferę. Warto wybrać się na spacer

Kiedy mamy już dość karpia i barszczu z uszkami warto wybrać się na świąteczny spacer.

Fajerwerki mogą być śmiertelnym zagrożeniem. Używajmy ich z głową

Fajerwerki mogą być śmiertelnym zagrożeniem. Używajmy ich z głową

Zbliża się Sylwester i Nowy Rok. Policja przestrzega przed bezpiecznym używaniem fajerwerków, a wojewoda lubelski wydał rozporządzenie.

Nowe auta w lubelskiej policji. A nawet 277 nowych aut

Nowe auta w lubelskiej policji. A nawet 277 nowych aut

W 2024 roku Komenda Wojewódzka Policji zakupiła 510 pojazdów służbowych. 277 zasili garnizon lubelski.

Policja go szukała. Wpadł z marihuaną

Policja go szukała. Wpadł z marihuaną

Zamojscy policjanci zatrzymali 29-latka, który poszukiwany był listem gończym i nakazem doprowadzenia. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał przy sobie narkotyki.

Marek Marciniak z Azotów Puławy w kadrze Polski na Turniej 4 Narodów

Marek Marciniak z Azotów Puławy w kadrze Polski na Turniej 4 Narodów

Konsultacja szkoleniowa reprezentacji Polski odbywać się będzie w Płocku od 26 do 30 grudnia oraz od 2 do 13 stycznia. Na liście wybrańców selekcjonera Marcina Lijewskiego znalazło się 27 zawodników, w tym skrzydłowy Azotów Marek Marciniak.

Amatorka darmowych kosmetyków w rękach policji

Amatorka darmowych kosmetyków w rękach policji

Policjanci z Lublina zatrzymali kobietę, która dokonała co najmniej 9 kradzieży w drogeriach. Łupy wyceniono na ponad 4 tys. zł.

Ostrożnie na drogach, bo nie będzie nic widać. IMGW wydało alert

Ostrożnie na drogach, bo nie będzie nic widać. IMGW wydało alert

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega mieszkańców województwa lubelskiego przed gęstymi mgłami. Widoczność może spaść nawet do 100 metrów.

Jazda na podwójnym gazie zakończona przez policję

Jazda na podwójnym gazie zakończona przez policję

Dzień przed wigilią dęblińscy policjanci zatrzymali dwie kobiety jadące pod wpływem alkoholu. Rekordzistka miała 2,5 promila alkoholu.

Mały gest, a tak wiele znaczy. Podarujmy rodzinie iskierkę nadziei w te święta!

Każda złotówka to iskierka nadziei. 2-letni Szymon potrzebuje pomocy

„W te święta marzymy tylko o zdrowiu naszego synka” – mówią rodzice 2-letniego Szymona Zelenta, z prośbą o pomoc w uratowaniu jego życia. Chłopiec cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a i jedyną jego nadzieją jest terapia genowa dostępna w USA... za 15 milionów złotych.

Jacek Kosierb zaprezentował publikację pt. „550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego”

550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego promocja książki za nami

W galerii Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Świdniku odbyła się promocja książki Jacka Kosierba pt. „550-ludzi futbolu na 550-lecie Województwa Lubelskiego”

Pracowita Wigilia strażaków. Nie żyje 5 osób

Pracowita Wigilia strażaków. Nie żyje 5 osób

Tylko w Wigilię strażacy w całej Polsce mieli 871 interwencji. Głównie to pożary i zatrucia czadem.

Pilnie poszukiwani pracownicy do pracy w Niemczech

Pilnie poszukiwani pracownicy do pracy w Niemczech

Agencja pracy QUIP AG od ponad 20 lat rekrutuje pracowników do pracy w Niemczech. W dziedzinie przemysłu, handlu i produkcji oferujemy specjalistom i specjalistkom przyszłościowe i interesujące oferty pracy z perspektywami. Poszukujemy i oferujemy wiedzę, rzetelność i uczciwą grę.

Wykolejenie lokomotywy i wyciek paliwa

Wykolejenie lokomotywy i wyciek paliwa

W wigilijne popołudnie zamojscy strażacy zostali wezwani do wykolejonej lokomotywy.

Gdzie po leki w święta? Niektóre apteki są czynne
LISTA APTEK

Gdzie po leki w święta? Niektóre apteki są czynne

Podczas świąt Bożego Narodzenia oraz w Nowy Rok sklepy oraz apteki są zamknięte. Jedna są także miejsca, które pełnią świąteczny dyżur i można zakupić lekarstwa.

Policja zadba o nasze bezpieczeństwo. O czym warto pamiętać?
Święta na drodze

Policja zadba o nasze bezpieczeństwo. O czym warto pamiętać?

Mundurowi patrolują drogi całego województwa. Tradycyjnie sprawdzają prędkość, trzeźwość kierowców oraz stan techniczny ich pojazdów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium