Podczas dotychczasowych piętnastu zbiórek zgromadzono ponad 250 tys. zł i odnowiono dzięki temu wiele zabytkowych nagrobków na cmentarzu parafialnym w Zamościu. Tegoroczna zbiórka zaczęła się rano, a zakończy o godz. 18.
Władysław Moryń, Antek Juszczak i Tomasz Portuś jako wolontariusze wzięli udział w zbiórce po raz pierwszy. Są uczniami Społecznej Szkoły Podstawowej w Zamościu. Należą do harcerskiej drużyny, więc z pobudką skoro świt nie mieli większego problemu. Ich godzinny dyżur na cmentarzu zaczął się o godz. 8.
– Jest naprawdę fajnie. Ludzie są mili. Chętnie dają nam pieniądze. To miłe uczucie, że robimy coś dobrego – zapewniali nas chłopcy. Obiecali również, że za rok, jeśli będzie taka możliwość w akcję znów się włączą.
– Zdecydowana większość naszych wolontariuszy to osoby, które są z nami od lat. Czasem, kiedy telefonuję, aby potwierdzić udział, nie muszę nawet zadawać pytania, tylko od razu słyszę „tak, będę” – opowiada Łukasz Kot, przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Cmentarza Parafialnego w Zamościu.
Pieniądze do puszek zbierają w Zamościu lekarze, samorządowcy, dziennikarze, artyści, politycy, działacze społeczni. Często rodzice z dziećmi, a nawet babcie czy dziadkowie z wnukami.
Zbiórka potrwa do godz. 18. Dopiero po jej zakończeniu pracownicy banku PKO BP policzą, ile pieniędzy w tym roku trafiło do puszek.