Dzisiaj na Zamojszczyźnie wicepremier Jacek Sasin i minister Andrzej Adamczyk rozdawali prezenty. Zamość otrzymał zachodnią obwodnicę, a Krasnystaw rondo. Podczas konferencji prasowej padły też pytania o „gazowanie przedsiębiorców”
- To inwestycja, która będzie warta około pół miliarda złotych. Pozwoli na ominięcie przez ruch tranzytowy Zamościa, na drodze prowadzącej z jednej strony do Janowa Lubelskiego aż do granicy z Ukrainą - powiedział wicepremier Jacek Sasin.
Mowa o tzw. zachodniej obwodnicy. Nowa obwodnica połączy drogę 74 z węzłem w Sitańcu, który powstanie przy nowobudowanej drodze ekspresowej S17, i będzie miała długość około 19 km.
- Podpisanie programu inwestycyjnego dla tzw. zachodniej obwodnicy Zamościa to dla nas bardzo ważna chwila. Po raz pierwszy w historii miasta będziemy mieli bardzo sprawny system komunikacyjny wokół Zamościa. To droga, która otworzy nowe tereny inwestycyjne, a także zapewni bezpieczeństwo w mieście - powiedział Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa.
Obwodnica ma zapewnione finansowanie w wysokości 450 mln zł. Jej budowę przewidziano na lata 2027-2029.
Podczas konferencji prasowej w Zamościu doszło do zamieszania. Grupa aktywistów usilnie dopytywała się rządowych polityków o „gazowanie przedsiębiorców” w minioną sobotę, podczas protestu w Warszawie. Odpowiedzi nie otrzymała.
Krasnystaw otrzyma prezent znacznie szybciej. Do 2022 roku na DK 17 i drogi 812, czyli ulic Lwowskiej i mjr. Sokołowskiego powstanie rondo. Dziś funkcjonuje tam niebezpieczne skrzyżowanie w kształcie litery T. Dotychczasowy układ generuje zatory w godzinach szczytu, dochodziło na nim także do kolizji i wypadków drogowych. Konieczność przebudowy skrzyżowania zgłaszały organy samorządowe, policja, straż pożarna oraz służby ratownictwa medycznego. Dzięki planowanej inwestycji znacząco zwiększy się płynność ruchu i bezpieczeństwo kierujących, jak i pieszych.