Naukowcy z Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Puławach potwierdzili dwa przypadki "świńskiej grypy”. Próbki pobrano od mieszkańców Zamościa.
Od początku roku pracownicy puławskiego instytutu przepadali dziesięć próbek, pochodzących od mieszkańców Lublina. W dwóch przypadkach wynik okazał się pozytywny. W ubiegłym tygodniu w SPSK nr 1 przy ul. Staszica w Lublinie zmarł 50-letni mężczyzna, chorujący na "świńską grypę”. Lekarze z Kliniki Chorób Zakaźnych podkreślają jednak, że pacjent miał dodatkowe uwarunkowania genetyczne, nasilające przebieg choroby. Chodzi między innymi o niewydolność krążeniową.
- W tym roku nie mamy do czynienia z epidemią wirusa AH1N1 – komentuje Janusz Słodziński, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Lublinie.