Od blisko roku tysiące mieszkańców naszego regionu żyją w niepewności. I nieprędko się to zmieni. Bo rządowa spółka wciąż nie podjęła decyzji, którędy poprowadzi tory do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Szprycha nr 5 to jedna z wielu linii kolejowych dla szybkich pociągów, które według zamierzeń rządzących miałyby prowadzić do CPK – potężnego lotniska zlokalizowanego między Łodzią a Warszawą.
Cztery warianty możliwego przebiegu tej trasy Trawniki-Krasnystaw-Wólka Orłowska-Zamość-granica, mieszkańcom naszego regionu przedstawiono w maju 2022 roku. Wszystkie koncepcje zostały oprotestowane, bo każda, gdyby doszło do realizacji inwestycji, wiązałaby się z wywłaszczeniami. I choć od tamtej pory minęło już mnóstwo czasu, ludzie nadal nie wiedzą, którędy te tory miałyby biec.
Jeszcze jesienią podczas spotkania z mediami w Zamościu przedstawiciele CPK zapewniali, że wariant inwestorski zostanie wybrany przed końcem 2022 roku. Tak się nie stało. Dostaliśmy wtedy informację, że wszystko będzie jasne w pierwszym kwartale tego roku. I co? I nadal nic nie wiadomo. Dlaczego?
– Po pierwsze, poprawek wymaga dokumentacja dostarczona do CPK przez firmę Egis, czyli wykonawcę studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego – odpowiada Konrad Majszyk, rzecznik prasowy CPK. Dodaje też, że trwa analiza wariantów społecznych zgłoszonych przez gminę Izbica, a niedługo mają być przesłane kolejne od innych samorządów.
– Czy i w jakim zakresie dodatkowe warianty samorządowe będą uwzględnione przy wyborze ostatecznego przebiegu, będziemy mogli określić po zakończeniu analizy dostarczonych materiałów – zastrzega.
Kiedy to nastąpi? Tego rzecznik CPK określić nie potrafi. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że decyzji nie ma się co spodziewać wcześniej niż w drugiej połowie roku.