
Agata Drożdżyńska spędziła w podróży 11 godzin, aby spod Sopotu, gdzie mieszka dotrzeć do Zamościa na piątkowy koncert Dawida Kwiatkowskiego. Popularny piosenkarz był gwiazdą tegorocznych Juwenaliów Akademii Zamojskiej.

– Najpierw jechałam samochodem, później pociągiem i autobusem, a na koniec taksówką – opowiadała nam fanka młodego gwiazdora, gdy pod sceną czekała na jego koncert wraz z przyjaciółkami Julią Gordziejowską z Tarnowa, Zuzanną Stokłosą z Nowego Sącza i zamościanką Katarzyną Wurszt.
Wszystkie fankami Dawida Kwiatkowskiego są od wielu, wielu lat i starają się nie odpuszczać jego koncertów, nawet jeśli trzeba przemierzyć pół Polski, aby go zobaczyć. Takich jak one miłośniczek piosenkarza dotarło w piątek do Zamościa dużo więcej. Niektóre już od wczesnego rana zajmowały sobie strategiczne pozycje na Rynku Wielkim, aby wieczorem znaleźć się jak najbliżej sceny i swojego idola.
Publiczność podczas juwenaliowych koncertów znakomicie bawiła się również podczas występu rapera PlanBe. W programie był także koncert grupy Seeking Dreams, ale musiał zostać odwołany. W zamian wystąpił zespół Michałek.
Studencka zabawa, w której wzięły udział również całe rodziny trwała do późna w nocy.
